Wiceszef MON, pytany, czy uda się poprawić komunikację między Kancelarią Prezydenta a resortem obrony, odpowiedział, że wierzy, że „zwycięży interes publiczny”.
Spotkania w szerokim gronie powinny czemuś takiemu pomóc
— zaznaczył.
Raport ze Strategicznego Przeglądu Obronnego MON przesłało BBN po zakończeniu SPO w maju br. Już po opracowaniu raportu Ministerstwo Finansów wydało nową prognozę wzrostu PKB, a rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o modernizacji oraz finansowaniu sił zbrojnych stopniowo zwiększający nakłady na obronność. Sejm uchwalił ustawę w piątek 15 września.
Pod koniec sierpnia MON przekazało ośrodkowi prezydenckiemu nowy raport. Jak zapewnił resort obrony, zmiana założeń finansowych ma charakter marginalny i nie wpływa na zasadnicze kierunki i rekomendacje raportu. BBN informowało, że potrzebuje na analizę dokumentu kilku tygodni. Na początku września szef BBN Paweł Soloch powiedział, że prezydent na razie nie widzi potrzeby, by osobiście konsultować ten dokument z ministrem obrony.
Soloch przyznał także, że na merytoryczną współpracę między BBN i MON wpływa zawieszenie przez SKW dostępu do informacji niejawnych szefowi departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN gen. bryg. Jarosławowi Kraszewskiemu.
Po analizie pierwszego raportu z SPO Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zwracało uwagę na kwestię realności zawartych w nim planów finansowania rozwoju sił zbrojnych. Jak informowało BBN, prezydent poprosił o pogłębioną analizę modelu sił zbrojnych, ich finansowania, koncepcji kierowania obroną państwa oraz zmian w systemie kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. Opinia przygotowywana przez BBN odnosiła się do prerogatyw prezydenta, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych a także do planów przywrócenia stanowisk dowódców rodzajów sił zbrojnych i roli szefa Sztabu Generalnego WP.
Jednym z zagadnień, których dotyczył SPO, była zapowiedziana przez obecne kierownictwo MON zmiana systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi z dwoma głównymi dowództwami - generalnym i operacyjnym - oraz Sztabem Generalnym w roli naczelnego organu planowania, a nie dowodzenia.
W piątek szef BBN powiedział PAP, że różnica między BBN a MON w kwestii systemu dowodzenia siłami zbrojnymi dotyczy organizacji armii, a konkretnie instytucji połączonego dowództwa.
PAP/wPolsce.pl/gnor
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wiceszef MON, pytany, czy uda się poprawić komunikację między Kancelarią Prezydenta a resortem obrony, odpowiedział, że wierzy, że „zwycięży interes publiczny”.
Spotkania w szerokim gronie powinny czemuś takiemu pomóc
— zaznaczył.
Raport ze Strategicznego Przeglądu Obronnego MON przesłało BBN po zakończeniu SPO w maju br. Już po opracowaniu raportu Ministerstwo Finansów wydało nową prognozę wzrostu PKB, a rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o modernizacji oraz finansowaniu sił zbrojnych stopniowo zwiększający nakłady na obronność. Sejm uchwalił ustawę w piątek 15 września.
Pod koniec sierpnia MON przekazało ośrodkowi prezydenckiemu nowy raport. Jak zapewnił resort obrony, zmiana założeń finansowych ma charakter marginalny i nie wpływa na zasadnicze kierunki i rekomendacje raportu. BBN informowało, że potrzebuje na analizę dokumentu kilku tygodni. Na początku września szef BBN Paweł Soloch powiedział, że prezydent na razie nie widzi potrzeby, by osobiście konsultować ten dokument z ministrem obrony.
Soloch przyznał także, że na merytoryczną współpracę między BBN i MON wpływa zawieszenie przez SKW dostępu do informacji niejawnych szefowi departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN gen. bryg. Jarosławowi Kraszewskiemu.
Po analizie pierwszego raportu z SPO Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zwracało uwagę na kwestię realności zawartych w nim planów finansowania rozwoju sił zbrojnych. Jak informowało BBN, prezydent poprosił o pogłębioną analizę modelu sił zbrojnych, ich finansowania, koncepcji kierowania obroną państwa oraz zmian w systemie kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. Opinia przygotowywana przez BBN odnosiła się do prerogatyw prezydenta, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych a także do planów przywrócenia stanowisk dowódców rodzajów sił zbrojnych i roli szefa Sztabu Generalnego WP.
Jednym z zagadnień, których dotyczył SPO, była zapowiedziana przez obecne kierownictwo MON zmiana systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi z dwoma głównymi dowództwami - generalnym i operacyjnym - oraz Sztabem Generalnym w roli naczelnego organu planowania, a nie dowodzenia.
W piątek szef BBN powiedział PAP, że różnica między BBN a MON w kwestii systemu dowodzenia siłami zbrojnymi dotyczy organizacji armii, a konkretnie instytucji połączonego dowództwa.
PAP/wPolsce.pl/gnor
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358285-szatkowski-dla-wpolscepl-wiekszosc-uwag-bbn-poznajemy-przez-media-lepiej-byloby-gdybysmy-dostali-je-na-papierze-wideo?strona=2