Komisja Weryfikacyjna uchyliła wszystkie decyzje Hanny Gronkiewicz–Walc, dotyczące nieruchomości przy Poznańskiej 14. Oznacza to, że wszelkie kombinacje z przejęciem, odsprzedażą udziałów i praw do tej nieruchomości przestają mieć prawne umocowania. Przy okazji, Komisja Weryfikacyjna ujawniła szokujące informacje o gigantycznych nieprawidłowościach związanych z reprywatyzacją kamienicy!

Od dziś nowi właściciele kamienicy przy Poznańskiej mają nie lada problem, a lokatorzy mogą odetchnąć z ulgą.

Komisja orzekła w punkcie pierwszym o uchyleniu w całości decyzji prezydenta m.st. Warszawy z dnia 27 czerwca 2013 r. i odmowie ustanowienia prawa użytkowania wieczystego. Dwa – o nadaniu wyżej wymienionej decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności. Trzy – o uchyleniu w całości decyzji prezydenta m.st. Warszawy z dnia 11 października 2013 r. i umorzeniu postępowania administracyjnego.(…)Prezydent Warszawy nie podjął jednak żadnych starań w celu zbadania ewentualnego dziedziczenia spadku po przedwojennych właścicielach nieruchomości przy Poznańskiej 14 przez Skarb Państwa. Prezydent Warszawy nie dokonał tego ani w okresie do 2010 r. (…), ani w okresie od 2010 do 2013 r. (…), ani od 2013 do 2017 r. - podkreślił przewodniczący komisji.

– ogłosił przewodniczący komisji Patryk Jaki.

Okazało się, że miasto nie pofatygowało się, by ubiegać się o spadek po zmarłych właścicielach i spadkobiercach kamienicy. To jednak nie koniec. Wiele na to wskazuje, że te osoby, które wskazywały, iż są spadkobiercami praw do nieruchomości, mogły zostać „spłacone” poprzez umowy indemnizacyjne z lat 60. PRL podpisywał wówczas umowy, na mocy których, państwa zachodnie zobowiązane są do pokrycia roszczeń, m.in. reprywatyzacyjnych.

Spadkobiercy kamienicy nigdy nie występowali do krajów, których byli obywatelami (Wielka Brytania i USA - red.) o przynależne im odszkodowanie. Także prezydent Warszawy nie badała tej kwestii.

– mówił Patryk Jaki w uzasadnieniu decyzji Komisji Weryfikacyjnej.

To jednak nie koniec wątpliwości, na których podstawie komisja wydała swoją decyzję. Okazuje się, że mec. Robert N. oraz Janusz Piecyk nabyli prawa do tej nieruchomości za rażąco niską kwotę i za zaniżoną kwotę sprzedali te udziały znanej warszawskiej firmie na rynku nieruchomości.

Z opinii biegłego wynikało, że wartość rynkowa udziałów Piecyka i N. na dzień nabycia spadku wynosiła ponad 18 mln zł, czyli nabyli oni ten spadek za cenę o ponad 14 mln zł niższą od ówczesnej łącznej wartości rynkowej ich udziałów. W związku z powyższym nie ulega wątpliwości, że roszczenie do nieruchomości warszawskiej zostało przeniesione w zamian za świadczenie wzajemne, które w oczywisty sposób nie było adekwatne do wartości nieruchomości.

– podkreślał Patryk Jaki.

Członkowie Komisji Weryfikacyjnej podkreślali też fakt, że prezydent Warszawy oddając kamienice spadkobiercy nie przejęła się losem lokatorów, pozostawiając ich na pastwę nowych właścicieli. Ci drastycznie podnosili czynsze i stosowali wobec lokatorów szantaż.

Doprowadzono do skutków rażąco sprzecznych z interesem lokatorów, a ich sytuacja radykalnie się pogorszyła. Najemcy komunalni stracili swój status, czynsz znacznie podwyższono.

– podkreślał.

Miast bierze na siebie ryzyko, że reprywatyzacja wyrządzi szkody lokatorom. Nasza decyzja jest podstawą do dochodzenia odszkodowań przez lokatorów. Zostali zostawieni sami sobie, a  miasto z dnia na dzień, uznało, że pozbyło się problemu. Nie liczył się mieszkaniec, ale czyjś interes.

– zauważył Jaki.

Decyzja Komisji Weryfikacyjnej oznacza tez, że wszelkie prace „remontowe”, któ®e paralizują życie lokatorów musza byc wstrzymane.Ważną kwesstią jest tez fakt, że spółka Jowisz nie ma prawa zbyć tej nieruchomości oraz zaciągać na enią kredytów. Od każdej decyzji Komisji Weryfikacyjnej, stronom przysługuje odwołanie.