„Gazeta Wyborcza” opublikowała na swoich łamach list Tomasza Piątka, autora książki „Macierewicz i jego tajemnice” do Tomasza Lisa. Żali się w nim, że „Newsweek” nie docenił jego książki, w której zarzuca obecnego ministrowi obrony narodowej „rosyjskie powiązania”.
Piątek twierdzi, że tekst, który ukazał się na temat jego książki w tygodniku Lisa jest nierzetelny.
Z jakichś przyczyn głównym bohaterem tekstu Pawła Reszki nie jest ten, kto nim być powinien. Antoni Macierewicz niszczy polską armię, jego rosyjskie powiązania wymagają jak najszybszego wyjaśnienia, ale bohaterem tekstu „Newsweek” uczynił mnie
—pisze Piątek.
I dodaje, że z pewnością chodzi o jego uzależnienie od alkoholu i narkotyków.
Domyślam się, że chodzi o moją chorobę (jestem alkoholikiem i narkomanem, od ponad trzech lat czystym). Za sprawą uzależnienia łatwo w moim życiu szukać sensacji
—twierdzi w swym liście.
Piątek uważa, że jego książka „składa się z wielkiej liczby udokumentowanych faktów”, między którymi występują zbieżności, a „wyrywając je z kontekstu łatwo można je sprowadzić do absurdu”.
Reszka nie dowierza, że Antoni Macierewicz od 1992 r. ukrywał przeszłość swego wieloletniego współpracownika Roberta Luśni
—zdradza w liście.
Piątek pisze, że tekst Reszki „w niektórych fragmentach zakrawa na półpaszkwil”.
Autor przyznaje, że Macierewicz powinien się wytłumaczyć z wielu okolicznosci, o których pisze w mojej książce. Ale równocześnie stara sie mnie zdyskredytować. bezpodstawnie zarzuca mi nierzetelność i ukazuje mnie jako chciwego maniaka. Nie jest to ładne
— żali się Piątek.
I dodaje:
Ale najbardziej boli mnie, że „Newsweek” dostarczył argumentów obrońcom Macierewicza. Bojownicy „dobrej zmiany” od półtora roku nakłaniają wyborców PiS, aby zamknęli oczy na rosyjskie powiązania ministra. Teraz się cieszą: „Patrzcie, Lis atakuje książkę Piątka! W takim razie naprawdę nie ma po co jej czytać”
—pisze Piątek.
pc/”GW”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358046-piatek-zali-sie-w-gw-ze-newsweek-nie-docenil-jego-ksiazki-o-macierewiczu-zarzuca-mi-nierzetelnosc-i-ukazuje-mnie-jako-chciwego-maniaka