Pod koniec sierpnia MON przekazało ośrodkowi prezydenckiemu nowy raport. Jak zapewnił resort obrony, zmiana założeń finansowych ma charakter marginalny i nie wpływa na zasadnicze kierunki i rekomendacje raportu. BBN informowało, że potrzebuje na analizę dokumentu kilku tygodni. Na początku września Soloch powiedział, że prezydent na razie nie widzi potrzeby, by osobiście konsultować ten dokument z ministrem obrony.
Soloch przyznał także, że na merytoryczną współpracę między BBN i MON wpływa zawieszenie przez SKW dostępu do informacji niejawnych szefowi departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN gen. bryg. Jarosławowi Kraszewskiemu.
Po analizie pierwszego raportu z SPO Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zwracało uwagę na kwestię realności zawartych w nim planów finansowania rozwoju sił zbrojnych. Jak informowało BBN, prezydent poprosił o pogłębioną analizę modelu sił zbrojnych, ich finansowania, koncepcji kierowania obroną państwa oraz zmian w systemie kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. Opinia przygotowywana przez BBN odnosiła się do prerogatyw prezydenta, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych a także do planów przywrócenia stanowisk dowódców rodzajów sił zbrojnych i roli szefa Sztabu Generalnego WP.
Jednym z zagadnień, których dotyczył SPO, była zapowiedziana przez obecne kierownictwo MON zmiana systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi z dwoma głównymi dowództwami - generalnym i operacyjnym - oraz Sztabem Generalnym w roli naczelnego organu planowania, a nie dowodzenia.
Przed tegorocznym świętem Wojska Polskiego prezydent Andrzej Duda odłożył nominacje generalskie. Jako powód, BBN podało trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu dowodzenia, co - jak zaznaczono - nie stwarzało warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny kandydatur.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pod koniec sierpnia MON przekazało ośrodkowi prezydenckiemu nowy raport. Jak zapewnił resort obrony, zmiana założeń finansowych ma charakter marginalny i nie wpływa na zasadnicze kierunki i rekomendacje raportu. BBN informowało, że potrzebuje na analizę dokumentu kilku tygodni. Na początku września Soloch powiedział, że prezydent na razie nie widzi potrzeby, by osobiście konsultować ten dokument z ministrem obrony.
Soloch przyznał także, że na merytoryczną współpracę między BBN i MON wpływa zawieszenie przez SKW dostępu do informacji niejawnych szefowi departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN gen. bryg. Jarosławowi Kraszewskiemu.
Po analizie pierwszego raportu z SPO Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zwracało uwagę na kwestię realności zawartych w nim planów finansowania rozwoju sił zbrojnych. Jak informowało BBN, prezydent poprosił o pogłębioną analizę modelu sił zbrojnych, ich finansowania, koncepcji kierowania obroną państwa oraz zmian w systemie kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. Opinia przygotowywana przez BBN odnosiła się do prerogatyw prezydenta, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych a także do planów przywrócenia stanowisk dowódców rodzajów sił zbrojnych i roli szefa Sztabu Generalnego WP.
Jednym z zagadnień, których dotyczył SPO, była zapowiedziana przez obecne kierownictwo MON zmiana systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi z dwoma głównymi dowództwami - generalnym i operacyjnym - oraz Sztabem Generalnym w roli naczelnego organu planowania, a nie dowodzenia.
Przed tegorocznym świętem Wojska Polskiego prezydent Andrzej Duda odłożył nominacje generalskie. Jako powód, BBN podało trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu dowodzenia, co - jak zaznaczono - nie stwarzało warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny kandydatur.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/358012-soloch-o-odmiennych-koncepcjach-bbn-i-mon-diametralnie-roznimy-sie-w-zasadniczym-elemencie-dotyczacym-organizacji-dowodztwa?strona=2