Kolejna dmuchana „afera” związana ze Zbigniewem Ziobro i ustrojem sądów! Media zarzuciły dziś szefowi resortu sprawiedliwości, że „zwolnił” prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie oraz jego zastępców. Jaka jest prawda? Poprzedniemu prezesowi upłynęła ustawowa kadencja, a nowa prezes Joanna Bitner powołała swoich zastępców na miejsce ich poprzedników Co ciekawe, sędzia Joanna Bitner jest członkiem Stowarzyszenia „Iustitia”, które walczy z reformą sądownictwa oraz z samym Zbigniewem Ziobro. Mało tego! Aktywnie uczestniczyła w antyrządowych kongresach sędziów!
Sędzia Joanna Bitner jest nowym prezesem Sądu Okręgowego w Warszawie. Powołał ją minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na podstawie ogólnych zasad Prawa o ustroju sądów powszechnych - po tym, gdy w poniedziałek wygasła kadencja poprzedniej prezes. W mediach rozgorzała burza, a znani z krytyki ministra sprawiedliwości dziennikarze, zarzucali szefowi resortu ręczne sterowanie i powołanie prezes, która ma być rzekomo związana z obecnym kierownictwem resortu.
To ciekawe, gdyż prezes Bitner jest członkiem Stowarzyszenia Sędziów „Iustitia”, które ostro atakuje reformę wymiaru sprawiedliwości autorstwa ministra sprawiedliwości. Sędzia Bitner zasiada w zespole ds. Prawa Cywilnego Uczestniczyła też w kongresach sędziów polskich, w takcie których atakowano Zbigniewa Ziobrę oraz jego współpracowników.
Dlaczego sędzia Bitner została więc prezesem Sądu Okręgowego w Warszawie? Jak dowiedziała się PAP w MS, 11 września upłynęła kadencja dotychczasowej prezes SO sędzi Małgorzaty Kluziak. „Powołanie z dniem 12 września 2017 r. pani sędzi SO Joanny Bitner do pełnienia funkcji prezesa SO w Warszawie nastąpiło na zasadach ogólnych z ustawy o sądach powszechnych” - usłyszała PAP w resorcie. Do sprawy odniósł się na twitterze Sebastian Kaleta, były rzecznik ministra sprawiedliwości, a obecnie członek Komisji Weryfikacyjnej.
Sprawę skomentował także wiceminister sprawiedliwości, sędzia Łukasz Piebiak.
Nie było tu żadnego dyktatu. Prezesa powołaliśmy, ponieważ powstał wakat, tak samo jak kilka dni temu w przypadku SO w Szczecinie.
– powiedział Łukasz Piebiak w rozmowie z PAP.
Aby największy sąd w Polsce, a być może i w Europie, nie został bez osoby kierującej, natychmiast ten wakat uzupełniliśmy.
– dodał.
Jak się okazuje, to nie minister Ziobro zadecydował o odwołaniu trzech zastępców poprzedniej prezes. Stało się tak na wniosek samej prezes Bitner!
Wyznajemy zasadę, że prezes, skoro jest i będzie rozliczany z tego, jak kieruje jednostką, ma prawo dobrać sobie współpracowników, którzy to gwarantują. My taki wniosek zaakceptowaliśmy.
– dodał Piebiak.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:To było do przewidzenia! Gersdorf i Bodnar zamienili konferencję naukową w polityczny wiec: ”Rewolucji nie można mylić z reformami”
W poniedziałek PAP podał, że Maciej Strączyński jest pierwszym sędzią, który obejmuje prezesurę sądu według nowych przepisów Prawa o sądach powszechnych. Jest on od poniedziałku nowym prezesem Sądu Okręgowego w Szczecinie. W latach 2010-2016 Strączyński był prezesem Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. Dotychczas SO w Szczecinie kierowała osoba pełniąca obowiązki prezesa.
12 sierpnia w życie weszła nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, która m.in. zwiększyła uprawnienia ministra sprawiedliwości przy powoływaniu i odwoływaniu prezesów sądów. Nowelizacja odstąpiła od modelu powoływania prezesów sądów apelacyjnych i okręgowych przez ministra sprawiedliwości po uzyskaniu opinii zgromadzeń ogólnych sądów.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/357670-tak-sie-robi-manipulacje-ziobro-zwolnil-prezesa-so-w-warszawie-i-zatrudnil-swojego-bzdura-nowa-prezes-sadu-jest-czlonkiem-iustitii