Skandal na posiedzeniu komisji śledczej ds. Amber Gold. Okazało się, że nagrania osób z kręgów Amber Gold i OLT mogły zostać zmanipulowane! W trakcie przesłuchania Emila Marata wyszło na jaw, że to samo nagranie, dotyczące kontaktów ludzi Marcina P. z ówczesnym ministrem koordynatorem Jackiem Cichockim było przygotowywane przez dwóch różnych funkcjonariuszy ABW, a słowa przypisane zostały dwóm różnym osobom.
O krótki komentarz w tej sprawie w trakcie przerwy w posiedzeniu Komisji ds. wyjaśnienia afery Amber Gold poprosiliśmy jej członka Tomasza Rzymkowskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czy ABW gen. Bondaryka zmanipulowała podsłuchy? Świadek przed komisją Amber Gold: ”Cichocki znajomym z harcerstwa” DOKUMENTY
Są dwa stenogramy, opatrzone tą samą datą, dotyczą tej samej sygnatury, a różnica polega tym, że jeden jest obarczony klauzulą „poufne”, a drugi klauzulą „tajne”. Rozbieżności w stengramach są na tyle duże, łącznie ze zwrotami grzecznościowymi, że może to wskazywać na próbę zrzucenia pełnej odpowiedzialności na Marcina P. przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Kukiz‘15.
Dopytywany, czy może to rzucać cień na resztę dokumentów wytworzonych przez ABW w tej sprawie, odpowiada:
Ilość wątpliwości co do decyzji podejmowanych przez ABW jest gigantyczna.
kk/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/357596-rzymkowski-dla-wpolitycepl-o-mozliwosci-zmanipulowania-podsluchow-abw-mogla-probowac-zrzucic-odpowiedzialnosc-na-marcina-p