Ustawa abonamentowa będzie szybciej niż ta o repolonizacji mediów, a uściślając o dekoncentracji mediów

— powiedział w „Poranku Radia Wnet” Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych.

Podkreślił jednocześnie, że nazywanie ustawy „repolonizacyjną” nie jest trafne. Jak wyjaśnił, chodzi o dekoncentrację, co nie oznacza, że na miejsce kapitału obcego napłynie polski. Dodał, że w Unii Europejskiej jest swobodny przepływ kapitału, więc na przykład na miejsce kapitału niemieckiego może również dobrze wejść kapitał francuski.

Ustawa abonamentowa będzie, jak to zapowiada ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego, na PiT-cie dla większości obywateli, jeśli chodzi o rolników na KRUS-ie, a dla firm na CIT-cie. Nienormalna jest sytuacja, w której za media publiczne płaci około 10 procent gospodarstw domowych, a media te służą wszystkim obywatelom

— mówił Czabański.

Niższa opłata niż w tej chwili, a także zminimalizowanie opłaty abonamentowej dla emerytów do symbolicznej złotówki to ważne zmiany forsowane przez posłów PiS

— dodał Czabański wyjaśniając, że trzeba wynagrodzić tych, którzy przez lata uczciwie płacili abonament.

Szef RMN uważa, że mogłoby temu posłużyć rozpisanie loterii abonamentowej z cennymi nagrodami finansowymi i rzeczowymi. Jako trzeci filar zmian mających nastąpić w ustawie abonamentowej wymienił abolicję dla niepłacących do tej pory.

O daty proszę pytać wicepremiera Glińskiego, którego ministerstwo przygotowuje obydwa projekty. Oficjalne zapowiedzi mówią o wrześniu-październiku. Aby ustawa abonamentowa weszła w życie od 1 stycznia 2018 roku musi ona zostać uchwalona nie później niż w listopadzie tego roku

— wyjaśnił.

Pytany, jak ocenia zmiany w mediach publicznych po 2015 roku przyznał, że są bardzo korzystne i mają znaczący wpływ na rozwijanie pluralizmu światopoglądowego.

Wprowadziły one nową narrację w dyskursie publicznym. Do okresu przemian w mediach publicznych mieliśmy do czynienia w Polsce z szokującą sytuacją. Wszyscy trzej główni nadawcy mówili jednym głosem, wykluczając z dialogu społecznego mniej więcej trzecią część opinii publicznej. Pluralizm debaty publicznej przekłada się również na różnorodność informacyjną

— mówił.

W takiej sytuacji bardzo trudno jest ukrywać cokolwiek przed obywatelami i dlatego generalnie jestem bardzo zadowolony z tego co się dzieje na rynku mediów

— powiedział Czabański.

wkt/Radio Wnet