Przyjdzie czas na kolejne kroki legislacyjne ze strony rządu i ministerstwa sprawiedliwości, by w perspektywie dwóch następnych lat dojść do sytuacji, by na koniec tej kadencji, można było powiedzieć: spełniliśmy wasze oczekiwania!

— zadeklarował w programie „Minęła Dwudziesta” Wojciech Skurkiewicz, poseł PiS.

Polityk partii rządzącej podkreślał oczekiwania Polaków wobec zmian w wymiarze sprawiedliwości.

80 proc. społeczeństwa oczekuje zmiany w sądownictwie. A przewlekłość sądów? 40 proc. z sędziów to sędziowie funkcyjni, wyłączeni z orzekania. To jedno z tych wąskich gardeł, które przyczyniają się do tej opieszałości

— mówił poseł PiS, wyrażając nadzieję, że w projektach prezydenckich ustaw będzie odpowiedź także na ten problem.

Skurkiewicz podkreślił także konieczność zmian w powoływaniu prezesów sądów.

Chodzi o zerwanie z układami. Obserwuję, co się dzieje w małych sądach i przyglądam się temu z zażenowaniem, w jaki sposób dokonuje się wyboru prezesów sądów. Teraz będą wybierani spoza lokalnego układu. Nie może być w naszym państwie świętych krów

— stwierdził parlamentarzysta.

Wojciech Skurkiewicz zwracał uwagę na patologie wymiaru sprawiedliwości.

Sądownictwo jest niewydolne, ten system jest niewydolny! Wymiar sprawiedliwości zatyka się i trzeba te wąskie gardło rozszerzyć. Z jednej strony można umożliwić orzekanie większej liczbie sędziów, ale z drugiej strony, trzeba pochylić się nad tym, by sprawy błahe nie przeradzały się w wielomiesięczne batalie

— mówił.

Przyjdzie czas na kolejne kroki legislacyjne ze strony rządu i ministerstwa sprawiedliwości, by w perspektywie dwóch następnych lat dojść do sytuacji, by na koniec tej kadencji, można było powiedzieć: spełniliśmy wasze oczekiwania!

— dodał Skurkiewicz.

ak/TVP Info