Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu, zapewnił, że nikt nie przygotowywał dla niego projektów orzeczeń. Niestety, sędzia mija się z prawdą. Portal wPolityce.pl jest w posiadaniu kopii umów oraz protokołów zdawczo-odbiorczych za wykonane dla sędziego fuchy, finansowane z pieniędzy Trybunału Konstytucyjnego.
Wzoraj portal wPolityce.pl ujawnił treści umów, które w latach 2014 - 2015 podpisał Trybunał Konstytucyjny z zewnętrznym konsultantem, który zobowiązał do przygotowywania projektów orzeczeń, postanowień i analiz dla sędziego Trybunału Konstytucyjnego prof. Piotra Tulei. Umowy z zewnętrznym konsultantem były podpisywane od stycznia 2014 do grudnia 2015 roku. Dwie z nich opiewają na kwotę po 13 200 złotych, a jedna na kwotę 18 000 złotych.
Pod moim nadzorem opracowywała projekty uzasadnień lub ich fragmenty. W żadnej ze spraw nie wystąpiła sytuacja, w której osoba ta zamiast mnie przygotowałaby projekt orzeczenia.
— głosi oświadczenie sędziego, które w dniu dzisiejszym trafiło do redakcji wPolityce.pl.
W odpowiedzi na oświadczenie sędziego Piotra Tulei publikujemy więc protokół zdawczo-odbiorczy pracy będącej przedmiotem umowy o dzieło, którą podpisał zewnętrzny konsultant. W dokumencie datowanym na 26 lutego 2014 roku znajduje się zapis, że asystent sędziego przygotował i oddał na ręce sędziego Tulei „projekt orzeczenia w sprawie SK 35/12.
W tej sprawie przewodniczącym składu był Andrzej Rzepliński, a wyrok dotyczył stosunkowo nieskomplikowanej kwestii dotyczącej „karalności bezskutecznego podżegania do pomocnictwa czynu zabronionego.” Protokół, który publikujemy został podpisany przez sędziego prof. Piotra Tuleję.
W maju tego roku portal wPolityce.pl ujawnił podobny proceder dotyczący byłego wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego Stanisława Biernata.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/356956-sedzia-tk-piotr-tuleja-twierdzi-ze-asystenci-nie-pisali-za-niego-projektow-orzeczen-bzdura-mamy-na-to-dowody-zobacz-dokument