Zmienię temat. Pan prezydent Andrzej Duda ma się dzisiaj spotkać z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Jednocześnie ruszyła kampania informacyjna „Sprawiedliwe Sądy”, organizowana przez Polską Fundację Narodową. Czy to mogą być sygnały dowodzące, że miedzy prezydentem a PiS dojdzie do porozumienia ws. reformy sądownictwa?
To nie jest tak, że prezydent ma kompletnie inny pomysł na reformę sądownictwa, albo że on uważa, że powinna być mniej radykalna lub nie powinno jej być w ogóle. Ten spór dotyczy kilku kwestii technicznych, ale ważnych, jak np. rola ministra sprawiedliwości. Nie ma tutaj sporu doktrynalnego. To opozycja próbowała to tak przedstawić, chcąc zapewne skusić prezydenta swoimi pochwałami. Natomiast sądzę, że projekty które powstają w Kancelarii Prezydenta, będą do zaakceptowania przez PiS.
Kampania informacyjna dot. reformy sądownictwa ma być też skierowana do zagranicznych odbiorców. Czy wydaje się Panu, że za jej pośrednictwem argumenty za reformą sądownictwa w Polsce mogą dotrzeć np. do Fransa Timmermansa i innych unijnych urzędników?
Nie, do pana Timmermansa na pewno nie dotrą. To nie ulega żadnej wątpliwości. Tak samo do „Süddeutsche Zeitung”. Spór Polski z KE nie jest tak naprawdę sporem o ustawy czy zasady, tylko o to, że takie rządy jak polski i węgierski są w tej rzeczywistości politycznej ciałem obcym i to ciało ma zostać zlikwidowane. Tu chodzi o usunięcie tych rządów na zawsze.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zmienię temat. Pan prezydent Andrzej Duda ma się dzisiaj spotkać z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Jednocześnie ruszyła kampania informacyjna „Sprawiedliwe Sądy”, organizowana przez Polską Fundację Narodową. Czy to mogą być sygnały dowodzące, że miedzy prezydentem a PiS dojdzie do porozumienia ws. reformy sądownictwa?
To nie jest tak, że prezydent ma kompletnie inny pomysł na reformę sądownictwa, albo że on uważa, że powinna być mniej radykalna lub nie powinno jej być w ogóle. Ten spór dotyczy kilku kwestii technicznych, ale ważnych, jak np. rola ministra sprawiedliwości. Nie ma tutaj sporu doktrynalnego. To opozycja próbowała to tak przedstawić, chcąc zapewne skusić prezydenta swoimi pochwałami. Natomiast sądzę, że projekty które powstają w Kancelarii Prezydenta, będą do zaakceptowania przez PiS.
Kampania informacyjna dot. reformy sądownictwa ma być też skierowana do zagranicznych odbiorców. Czy wydaje się Panu, że za jej pośrednictwem argumenty za reformą sądownictwa w Polsce mogą dotrzeć np. do Fransa Timmermansa i innych unijnych urzędników?
Nie, do pana Timmermansa na pewno nie dotrą. To nie ulega żadnej wątpliwości. Tak samo do „Süddeutsche Zeitung”. Spór Polski z KE nie jest tak naprawdę sporem o ustawy czy zasady, tylko o to, że takie rządy jak polski i węgierski są w tej rzeczywistości politycznej ciałem obcym i to ciało ma zostać zlikwidowane. Tu chodzi o usunięcie tych rządów na zawsze.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/356923-nasz-wywiad-prof-legutko-musimy-sie-bronic-przed-przyjmowaniem-imigrantow-jestesmy-odpowiedzialni-przed-przyszlymi-pokoleniami?strona=2