Niestety totalna opozycja prowadzi działalność propagandową również za granicą. Koalicjanci polityczni sił liberalnych i lewicowych sił europejskich współpracują, idą ręka w rękę i te informacje dostarczane z Polski przez polityków Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej kolportują później nie jako opinię opozycji, ale jako obraz tego, jak wyglądają sprawy w Polsce. Musi więc zaistnieć na zewnątrz drugi głos, żeby opinia publiczna na Zachodzie miała dostęp do rzetelnych informacji
— mówi w rozmowie z wPolityce.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Horała.
Dziś ruszyła kampania informacyjna „Sprawiedliwe sądy”. Jak pan odnosi się do tego przedsięwzięcia?
Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości: Opozycja robi wokół tej kampanii jakąś wielką aferę. Natomiast jest rzeczą normalną i ustaloną w polskiej tradycji politycznej ostatnich lat, że takie duże, znaczące reformy danego obszaru państwa były poprzedzane kampaniami informacyjnymi, również przekonującymi do tych reform. Kiedy np. rząd Buzka wprowadzał swoje reformy społeczne, to była wokół tego ogromna kampania. To były nie tylko billboardy, ale też spoty w telewizji, broszury itd. Również przed referendum akcesyjnym była duża kampania nakłaniająca do członkostwa w Unii Europejskiej. Ustalona tradycja wskazuje że warto – być może zabrakło tego poprzednim razem – przygotować taką kampanię, która pozwoli dotrzeć z rzetelną informacją o tej reformie, zarówno do wewnątrz, jak i na zewnątrz, poza granice Polski. Przy tej okazji dorobiono Polsce „gębę”. Mówiono, że jest to łamanie konstytucji, że to zamach na praworządność w Polsce. To nie służy dobrze wizerunkowi Polski. Warto więc docierać z informacją i prostować te przekłamania.
Zatrzymałabym się na chwilę przy zasięgu tej kampanii. Warto tu podkreślić, że jest to kampania informacyjna wewnątrz naszego kraju, bo – wbrew pozorom – społeczeństwo nie zawsze jest świadome tego, co się dzieje. Ale jest to również kampania skierowana poza granice naszego kraju. To szalenie ważne, ponieważ informacje pojawiające się za granicą są bardzo często przekłamane.
Niestety totalna opozycja prowadzi działalność propagandową również za granicą. Koalicjanci polityczni sił liberalnych i lewicowych sił europejskich współpracują, idą ręka w rękę i te informacje dostarczane z Polski przez polityków Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej kolportują później nie jako opinię opozycji, ale jako obraz tego, jak wyglądają sprawy w Polsce. Musi więc zaistnieć na zewnątrz drugi głos, żeby opinia publiczna na Zachodzie miała dostęp do rzetelnych informacji. Działania opozycji są wręcz zagrożeniem dla demokracji. Demokracja zakłada racjonalność wyborcy, że ma on pewien ogląd spraw takimi, jakimi one są w rzeczywistości. Jeżeli więc ten ogląd spraw jest fałszywy, albo nakreślony tylko jednostronnie, to wówczas ten wybór nie jest racjonalny, nie jest oczywisty. ‘
Podczas konferencji prasowej premier Beata Szydło powiedziała: „My nie chcemy, żeby było tak, jak było”. To hasło często jest powtarzane przez polityków opozycji, ale nie tylko. W takim razie jakie oczekiwania ma rząd ws. ustaw reformujących sądownictwo, które przygotowuje Kancelaria Prezydenta?
Tym oczekiwaniem jest zrealizowanie zapowiedzi pana prezydenta, który wetując – ku naszemu zaskoczeniu – poprzednie projekty - co do ich istoty, istotnej treści – do głębokiej reformy, zarówno w wymiarze instytucjonalnym, jak i personalnym wymiaru sądownictwa wyraził poparcie. Miał zastrzeżenia co do pewnych szczegółów techniczno-organizacyjnych i formy, w jakiej ta reforma jest wprowadzana. Jeżeli te projekty w istocie będą takie, jak zapowiada pan prezydent, będą przewidywały głębokie zmiany, przede wszystkim w kierunku odpowiedzialności osób ponoszących odpowiedzialność za patologie w wymiarze sprawiedliwości, ale będą tylko w innej, bardziej zgrabnej formie, to takie projekty z chęcią poprzemy i na takie projekty czekamy.
Może trochę przekornie, ale zapytam, czy to, że kampania wystartowała właśnie dzisiaj nie ma na celu podgrzania atmosfery przed spotkaniem prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim?
W swojej istocie tego rodzaju kampanii nie przygotowuje się z dnia na dzień. Jest to ogromne przedsięwzięcie, więc wydaje mi się, że wręcz techniczną niemożliwością byłoby zorganizowanie tego w przeciągu paru dni. Siłą rzeczy, nie planuje się z większym wyprzedzeniem tego rodzaju spotkań. To zupełnie nie ta skala wagi i trudności organizacyjnych. To, że jesienią, we wrześniu będziemy debatować na temat reformy wymiaru sprawiedliwości, to wiemy już od lipca. Zapewne wtedy ruszyły prace przygotowujące tę kampanię informacyjną. Zbieżność terminów jest więc przypadkowa.
Rozmawiała Weronika Tomaszewska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/356890-nasz-wywiad-horala-opozycja-robi-afere-z-niczego-to-normalne-ze-znaczace-reformy-poprzedza-kampania-informacyjna