Gliński przekonywał też, że reforma UE jest konieczna i nieunikniona.
Elity europejskie muszą zrozumieć, że czas porzucić ideologiczny upór. Czas przestać wykręcać i zniekształcać myśl ojców założycieli, którym przyświecała jasna i piękna w swej prostocie idea wspólnoty europejskiej jako wspólnoty wolnych narodów i suwerennych państw. Nie chcieli tworzyć Stanów Zjednoczonych Europy z tożsamością narodową rozpuszczoną w tyglu kultur
— powiedział.
Unia musi być demokratyczna, musi dawać obywatelom prawdziwe poczucie podmiotowości. Tylko wtedy będą oni akceptować jej działania
— podkreślił.
Zdaniem Glińskiego, aby tak się stało trzeba wrócić do litery i ducha traktatów.
Zgodnie z nimi najwyższymi instytucjami UE są Rada Europejska i Rady Unii Europejskiej. Te dwie instytucje mają demokratyczną legitymację, by reprezentować państwa członkowskie. Niewybieralni unijni biurokraci nie mogą stawiać się ponad nimi
— powiedział wicepremier. Jak dodał Rada Europejska i Rada Unii Europejskiej powinny sprawować kontrolę nad działalnością Komisji Europejskiej.
Tylko w ten bowiem sposób Komisję przez swoich przedstawicieli kontrolować mogą obywatele
— wskazał.
Gliński ocenił, że rolą organów UE nie jest przejmowanie kolejnych kompetencji państw narodowych.
Ten proces trzeba bezwzględnie zatrzymać, i bez tego mają one co robić. Powinny się one skupić na regulowaniu wolnego rynku oraz strzeżeniu żelaznych unijnych wartości, takich jak prawo do przemieszczania się osób, swobodnego przepływu kapitału a także zasad solidarności, np. solidarności europejskiej
— wymieniał.
Wicepremier odniósł się też do zarzutów, że PiS jest antyunijny, eurosceptyczny i chce wyprowadzenia Polski z UE.
Te zarzuty nie tylko są nie prawdziwe, ale są nonsensowne. Oskarżenia te stanowią poręczne narzędzie w rękach części wewnątrzkrajowej opozycji i mediów zagranicznych
— mówił.
PiS, partia która stanowi zaplecze parlamentarne dla rządu nigdy nie zmieniła swojego stosunku do Unii Europejskiej. Zawsze byliśmy szczerymi orędownikami polskiej obecności w strukturach unijnych
— podkreślił.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stanowcza deklaracja szefowej rządu! „Nie ma mowy o Polexicie. Nigdy nie zgodzimy się na to, by rozmawiać i myśleć o opuszczeniu UE”
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Gliński przekonywał też, że reforma UE jest konieczna i nieunikniona.
Elity europejskie muszą zrozumieć, że czas porzucić ideologiczny upór. Czas przestać wykręcać i zniekształcać myśl ojców założycieli, którym przyświecała jasna i piękna w swej prostocie idea wspólnoty europejskiej jako wspólnoty wolnych narodów i suwerennych państw. Nie chcieli tworzyć Stanów Zjednoczonych Europy z tożsamością narodową rozpuszczoną w tyglu kultur
— powiedział.
Unia musi być demokratyczna, musi dawać obywatelom prawdziwe poczucie podmiotowości. Tylko wtedy będą oni akceptować jej działania
— podkreślił.
Zdaniem Glińskiego, aby tak się stało trzeba wrócić do litery i ducha traktatów.
Zgodnie z nimi najwyższymi instytucjami UE są Rada Europejska i Rady Unii Europejskiej. Te dwie instytucje mają demokratyczną legitymację, by reprezentować państwa członkowskie. Niewybieralni unijni biurokraci nie mogą stawiać się ponad nimi
— powiedział wicepremier. Jak dodał Rada Europejska i Rada Unii Europejskiej powinny sprawować kontrolę nad działalnością Komisji Europejskiej.
Tylko w ten bowiem sposób Komisję przez swoich przedstawicieli kontrolować mogą obywatele
— wskazał.
Gliński ocenił, że rolą organów UE nie jest przejmowanie kolejnych kompetencji państw narodowych.
Ten proces trzeba bezwzględnie zatrzymać, i bez tego mają one co robić. Powinny się one skupić na regulowaniu wolnego rynku oraz strzeżeniu żelaznych unijnych wartości, takich jak prawo do przemieszczania się osób, swobodnego przepływu kapitału a także zasad solidarności, np. solidarności europejskiej
— wymieniał.
Wicepremier odniósł się też do zarzutów, że PiS jest antyunijny, eurosceptyczny i chce wyprowadzenia Polski z UE.
Te zarzuty nie tylko są nie prawdziwe, ale są nonsensowne. Oskarżenia te stanowią poręczne narzędzie w rękach części wewnątrzkrajowej opozycji i mediów zagranicznych
— mówił.
PiS, partia która stanowi zaplecze parlamentarne dla rządu nigdy nie zmieniła swojego stosunku do Unii Europejskiej. Zawsze byliśmy szczerymi orędownikami polskiej obecności w strukturach unijnych
— podkreślił.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stanowcza deklaracja szefowej rządu! „Nie ma mowy o Polexicie. Nigdy nie zgodzimy się na to, by rozmawiać i myśleć o opuszczeniu UE”
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/356759-zdecydowane-slowa-wicepremiera-glinskiego-obecny-stan-ue-budzi-nasz-niepokoj-wobec-ktorego-nie-zamierzamy-bezradnie-rozkladac-rak?strona=2