Ziobro: posiadanie przez Mariusza T. w Gostyninie pornografii dziecięcej jest "ze wszech miar naganne"

Fakt, że sprawcy izolowani w ośrodkach - tacy jak Mariusz T. - mają dostęp do pornografii dziecięcej jest ze wszech miar naganny - ocenił w czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Najważniejsze jest jednak to, że nie wyjdą oni na wolność - zaznaczył.

Ziobro był pytany na konferencji prasowej o sprawę Mariusza T., czy coś działa nie tak w takich ośrodkach, jak np. w Gostyninie, skoro T. miał dostęp do pornografii dziecięcej.

Fakt, iż sprawcy izolowani w tym ośrodku mają dostęp do treści pornograficznych jest ze wszech miar naganny i nie powinien mieć miejsca. To trzeba zmienić. Będziemy również w tym kierunku podejmować prace

— zapowiedział Ziobro.

Jak ocenił najważniejsza jest jednak to, że sprawcy nie wyjdą na wolność i „nie będą kuszeni” okazją do tego, by dopuścić się kolejnego, strasznego przestępstwa, zabójstwa, czy gwałtu.

W sytuacji izolowania sprawców tak groźnych przestępstw, jakich dopuścił się T. każde rozwiązanie, które prowadzi do takiego celu, aby on nie mógł mieć kontaktu z dziećmi jest dobrym rozwiązaniem, nawet, jeżeli ma wady

— stwierdził Ziobro.

Według śledczych, nośniki cyfrowe, które w 2016 r. odkryto u Mariusza T., zawierały treści pornograficzne z udziałem małoletnich w wieku od 15 do 18 lat oraz osób poniżej 15. roku życia.

W czwartek odbyło się przesłuchanie Mariusza T., który odmówił składania wyjaśnień po usłyszeniu zarzutu posiadania i udostępnienia pornografii dziecięcej.

Mariusz T. przebywa w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym przy Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie koło Płocka od kwietnia 2014 r. Trafił tam po odbyciu kary 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców. O umieszczeniu Mariusza T. w specjalnym ośrodku zdecydował sąd na mocy ustawy z 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.

W ostatnich latach Mariusz T. już raz został skazany za posiadanie pornografii dziecięcej w czasie, gdy przebywał jeszcze w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich w latach 2006-14. W lipcu 2015 r. Sąd Rejonowy w Gostyninie orzekł wobec niego karę 5,5 roku pozbawienia wolności. Wyrok ten uprawomocnił się, gdy podtrzymał go Sąd Okręgowy w Płocku, który w marcu 2016 r. odrzucił apelację wniesioną przez obronę.