W uzasadnieniu Trybunału Sprawiedliwości pojawiają się słowa, że obowiązkowa relokacja uchodźców jest potrzebna, by odciążyć Grecję i Włochy. Czy nie jest jednak tak, że to nie te dwa kraje, lecz Niemcy i m.in. Francja mają teraz najbardziej realne problemy z migrantami? Rzeczy takie, jak zamachy czy przestępstwa na szeroką skalę dotyczą właśnie tych krajów.
Powiedzmy sobie wprost: pomysł podziału imigrantów to nie jest pomysł Komisji Europejskiej, tylko pomysł Niemiec, który napotkał tak duży opór ze strony różnych krajów, np. Austrii, a nie tylko krajów grupy wyszehradzkiej. Również Francja, ustami poprzedniego prezydenta, kwestionowała podział uchodźców. A w efekcie ten pomysł pojawił się jako pomysł Komisji Europejskiej. Ale to jest in generis pomysł kanclerz Merkel. Służy on rozładowaniu sytuacji głównie w trzech krajach: Włochy i Grecja dlatego, że tam kolejni migranci przybywają, ale część z nich nie siedzi tam, tylko się przemieszcza dalej, głównie właśnie do Niemiec. Niemcy sobie nie radzą z ich odsyłaniem, w związku z czym oni mają interes w tym, żeby wprowadzić stały mechanizm. Ten stały mechanizm, nie ten zaskarżony przez Węgry i Słowację, będzie odciążał przede wszystkim Niemcy. Gdybyśmy popatrzyli liczbowo, to zobaczymy, że w tej chwili w Niemczech jest najwięcej migrantów, nie we Włoszech i Grecji. I to będzie w zdecydowanie największym stopniu w interesie Niemiec.
Głośna jest sprawa zw. z mężczyzną, który przybył do Grecji, tam spędził rok w więzieniu, następnie udał się do Niemiec. Podał się za szesnastolatka, a teraz jest sądzony za gwałt i zabójstwo. Właśnie takie problemy mają niemcy z migrantami.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rusza proces Afgańczyka, który zgwałcił i zamordował kobietę w Niemczech
Oni są mamieni przez osoby, które ich werbują. Mami się ich tym, że w Europie wszystko dostaną za darmo, że nic nie będą musieli robić. Są przyzwyczajeni do innego stylu życia i te elementy decydują o ich zachowaniu tutaj. Oni nie przyjeżdżają tutaj przecież w większości by pracować, tylko z reguły liczą na lepszy socjal i dlatego kierują się właśnie do Niemiec, bo wiedzą że tam socjal jest najlepszy. I są zdziwieni, że nie dostają od razu samochodu i to sprawia, że są tam takie, a nie inne kłopoty. Wzrost przestępczości w krajach, w których jest dużo imigrantów, o setki procen nie jest przecież bez powodu. Oni sobie przywożą zasady, które u nich obowiązywały. W niektórych krajach Afryki przecież jak się komuś ukradnie krowę, to jest to coś na porządku dziennym. Im się wydaje, że tutaj też tak można robić i nie ponosić z tego tytułu większej odpowiedzialności. A to się po prostu nie sprawdza. Rzeczy takie jak gwałt też nie zawsze spotykają się w ich społeczeństwach z ukaraniem. Są przekonani, że tutaj też tak będzie. Problem polega też na tym, że prawo karne w państwach europejskich nie przystaje do tej sytuacji. Osobiście nie widzę powodu, żeby osoba, która została skazana za jakiekolwiek przestępstwo, nie powinna być natychmiast deportowana do kraju pochodzenia w ramach wyroku. Co stoi na przeszkodzie? Tylko to, że nie mieści się to w kanonach postępowania polityków europejskich. Wtedy byłoby to działanie w interesie bezpieczeństwa obywateli, ale poprawność polityczna tak zamyka klapki na oczach polityków, że nie są w stanie wyjść ponad to, do czego ich przyzwyczajono przez dziesięciolecia.
Rozmawiał Mateusz Gajek
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W uzasadnieniu Trybunału Sprawiedliwości pojawiają się słowa, że obowiązkowa relokacja uchodźców jest potrzebna, by odciążyć Grecję i Włochy. Czy nie jest jednak tak, że to nie te dwa kraje, lecz Niemcy i m.in. Francja mają teraz najbardziej realne problemy z migrantami? Rzeczy takie, jak zamachy czy przestępstwa na szeroką skalę dotyczą właśnie tych krajów.
Powiedzmy sobie wprost: pomysł podziału imigrantów to nie jest pomysł Komisji Europejskiej, tylko pomysł Niemiec, który napotkał tak duży opór ze strony różnych krajów, np. Austrii, a nie tylko krajów grupy wyszehradzkiej. Również Francja, ustami poprzedniego prezydenta, kwestionowała podział uchodźców. A w efekcie ten pomysł pojawił się jako pomysł Komisji Europejskiej. Ale to jest in generis pomysł kanclerz Merkel. Służy on rozładowaniu sytuacji głównie w trzech krajach: Włochy i Grecja dlatego, że tam kolejni migranci przybywają, ale część z nich nie siedzi tam, tylko się przemieszcza dalej, głównie właśnie do Niemiec. Niemcy sobie nie radzą z ich odsyłaniem, w związku z czym oni mają interes w tym, żeby wprowadzić stały mechanizm. Ten stały mechanizm, nie ten zaskarżony przez Węgry i Słowację, będzie odciążał przede wszystkim Niemcy. Gdybyśmy popatrzyli liczbowo, to zobaczymy, że w tej chwili w Niemczech jest najwięcej migrantów, nie we Włoszech i Grecji. I to będzie w zdecydowanie największym stopniu w interesie Niemiec.
Głośna jest sprawa zw. z mężczyzną, który przybył do Grecji, tam spędził rok w więzieniu, następnie udał się do Niemiec. Podał się za szesnastolatka, a teraz jest sądzony za gwałt i zabójstwo. Właśnie takie problemy mają niemcy z migrantami.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rusza proces Afgańczyka, który zgwałcił i zamordował kobietę w Niemczech
Oni są mamieni przez osoby, które ich werbują. Mami się ich tym, że w Europie wszystko dostaną za darmo, że nic nie będą musieli robić. Są przyzwyczajeni do innego stylu życia i te elementy decydują o ich zachowaniu tutaj. Oni nie przyjeżdżają tutaj przecież w większości by pracować, tylko z reguły liczą na lepszy socjal i dlatego kierują się właśnie do Niemiec, bo wiedzą że tam socjal jest najlepszy. I są zdziwieni, że nie dostają od razu samochodu i to sprawia, że są tam takie, a nie inne kłopoty. Wzrost przestępczości w krajach, w których jest dużo imigrantów, o setki procen nie jest przecież bez powodu. Oni sobie przywożą zasady, które u nich obowiązywały. W niektórych krajach Afryki przecież jak się komuś ukradnie krowę, to jest to coś na porządku dziennym. Im się wydaje, że tutaj też tak można robić i nie ponosić z tego tytułu większej odpowiedzialności. A to się po prostu nie sprawdza. Rzeczy takie jak gwałt też nie zawsze spotykają się w ich społeczeństwach z ukaraniem. Są przekonani, że tutaj też tak będzie. Problem polega też na tym, że prawo karne w państwach europejskich nie przystaje do tej sytuacji. Osobiście nie widzę powodu, żeby osoba, która została skazana za jakiekolwiek przestępstwo, nie powinna być natychmiast deportowana do kraju pochodzenia w ramach wyroku. Co stoi na przeszkodzie? Tylko to, że nie mieści się to w kanonach postępowania polityków europejskich. Wtedy byłoby to działanie w interesie bezpieczeństwa obywateli, ale poprawność polityczna tak zamyka klapki na oczach polityków, że nie są w stanie wyjść ponad to, do czego ich przyzwyczajono przez dziesięciolecia.
Rozmawiał Mateusz Gajek
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/356530-nasz-wywiad-piotr-wawrzyk-po-decyzji-ts-pomysl-podzialu-imigrantow-to-nie-pomysl-komisji-europejskiej-tylko-niemiec-i-kanclerz-merkel?strona=2