Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jest przede wszystkim dla małych i średnich polskich firm - powiedział w środę w trakcie Forum Ekonomicznego w Krynicy wicepremier Mateusz Morawiecki.

Minister rozwoju i finansów był gościem specjalnym panelu „Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju oczami firm prywatnych. Jak efektywnie wykorzystywać jej narzędzia?”.

Morawiecki podkreślił w swoim wystąpieniu, że „SOR mocny akcent kładzie przede wszystkim na eksport, na ekspansję eksportową”.

Wicepremier podał dane, z których wynika, że 60 proc. polskiego przemysłu należy od zagranicznych przedsiębiorców, a polskie firmy tworzą 50 proc. eksportu.

To jest model gospodarki uzależnionej, który odziedziczyliśmy po przednikach

— powiedział.

Zwracając się do przedsiębiorców Morawiecki podkreślił, że rządowi zależy przede wszystkim na wspieraniu inwestycji innowacyjnych, które będą tworzyć miejsca pracy.

W ocenie wicepremiera także decyzja o objęciu całego kraju SSE pomoże zaktywizować małych i średnich polskich przedsiębiorców.

„Przebudowujemy filozofię funkcjonowania SSE. Jeśli ktoś ma firmę daleko od strefy, nie przeniesie jej, a dzięki tej decyzji przełamujemy tę barierę i tworzymy przestrzeń dla małych i średnich firm”

— dodał Morawiecki i zastrzegł przy tym, że rząd nie dyskryminuje dużych firm, bo zabraniają tego przepisy UE.

Jak powiedział wicepremier, na większe wsparcie mogą liczyć przedsiębiorcy, którzy będą inwestować w obszary, gdzie jest większe bezrobocie.

„Będziemy stymulować małe i średnie firmy do lokowania inwestycji w miejsca, które do tej pory były „osierocone”

— stwierdził.

Morawiecki zaznaczył, że również działania rządu uszczelniające system podatkowy dobrze wpływają na małe i średnie firmy.

„Poprzez eliminacje nieuczciwych oszustów z rynku wyrównujemy pole gry. Przedsiębiorcy mówią nam, że wreszcie warunki gry są równie”

— dodał.

Podkreślił, że budżet obecnie jest w bardzo dobrej sytuacji, mimo wydania 60 mld zł na cele społeczne.

„Mamy bardzo dobrą sytuację budżetu. Deficyt będzie na koniec roku, bo ta nadwyżka jest przejściowa”

— dodał.

PAP/mall