Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odrzucił skargę, którą rządy Węgier i Słowacji złożyły w sprawie przymusowej relokacji uchodźców.
Zanosząc tę sprawę do Trybunału Węgry i Słowacja twierdziły, że w zarządzeniu o relokacji uchodźców były proceduralne błędy i że obowiązkowe kwoty nie były dobrą odpowiedzią na kryzys imigracyjny.
Wniosek został odrzucony na środowym posiedzeniu Trybunału Sprawiedliwości.
Trubunał odrzuca wniosek zgłoszony przez Słowację i Węgry przeciw prowizorycznemu mechanizmowi obowiązkowej relokacji ludzi poszukujących azylu
— ogłoszono.
Mechanizm mający na celu odciążenie Grecji i Włoch ze względu na problem migracyjny z 2015 roku działa na zasadzie proporcjonalności.
Trybunał przyznał wprawdzie, że szefowie państw i rządów zgodzili się w czerwcu 2015 roku, iż państwa członkowskie powinny decydować „w drodze konsensusu” o podziale osób, które w sposób oczywisty wymagają ochrony międzynarodowej, jednak nie stało to na przeszkodzie by tę konkretną decyzję relokacyjną podjąć w głosowaniu większościowym.
Wnioski ze szczytu UE z czerwca 2015 roku dotyczą bowiem innego projektu relokacji, mającego na celu podział na zasadzie dobrowolności 40 tys. osób pomiędzy państwa członkowskie. Zaskarżona przez Słowację i Węgry decyzja dotyczyła 120 tys. osób i nie była już dobrowolna. Trybunał zaznaczył dodatkowo, że Rada Europejska, czyli szefowie państw i rządów w żadnym wypadku nie mogą zmieniać reguł głosowania ustanowionych w traktatach.
Sędziowie odrzucili też twierdzenia, że wobec znaczących zmian w pierwotnym projekcie decyzji relokacyjnej Rada UE powinna była podjąć decyzję jednomyślnie. W uzasadnieniu wskazali, że zmieniony wniosek został zaakceptowany przez KE za pośrednictwem dwóch jej członków, którzy zostali do tego należycie upoważnieni przez kolegium komisarzy. Dodatkowo o zmianach został też należycie poinformowany Parlament Europejski.
Trybunał stwierdził również, że mechanizm relokacji nie jest niewłaściwym środkiem do realizacji celu udzielania wsparcia Włochom i Grecji, by kraje te mogły sobie poradzić z kryzysem migracyjnym. „Ważność decyzji nie może zależeć od późniejszych ocen jej skuteczności” - podkreślono w komunikacie.
Sędziowie zauważyli w tym kontekście, że niewielką liczbę relokacji można wytłumaczyć wieloma czynnikami, których Rada nie mogła przewidzieć w chwili przyjmowania tej decyzji, między innymi brakiem współpracy ze strony niektórych państw członkowskich.
Trybunał uznał, że Rada UE nie popełniła oczywistego błędu w ocenie, uznając, że cel realizowany przez zaskarżoną decyzję nie mógł zostać osiągnięty przy zastosowaniu mniej restrykcyjnych środków. Wcześniejsza decyzja przewidująca relokacje na zasadzie dobrowolności 40 tys. osób była niewystarczającym środkiem w świetle bezprecedensowego napływu migrantów, który miał miejsce w lipcu i sierpniu 2015 roku - napisano w orzeczeniu.
Przeciwko Słowacji i Węgrom popieranym przez Polskę wystąpiły przed Trybunałem Niemcy, Francja, Szwecja, Luksemburg, Belgia, Włochy, Grecja, a także Komisja Europejska.
Państwa członkowskie, instytucje UE mogą wnieść skargę o stwierdzenie nieważności aktów prawnych UE do Trybunału Sprawiedliwości lub Sądu. Jeżeli skarga jest zasadna, stwierdza się nieważność aktu. W przeciwnym razie skarga jest oddalana.
BBC/PAP/gnor
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/356471-trybunal-sprawiedliwosci-ue-chce-wymoc-na-nas-przyjecie-uchodzcow-odrzucil-skarge-wegier-i-slowacji-ws-obowiazkowej-relokacji-migrantow