Portal wPolityce.pl dotarł do kolejnych ustaleń, z których wynika, że spółka „Autostrada Wielkopolska S.A.” (AW S.A.), w której „Kulczyk Holding” posiadał udziały, była de facto dotowana z pieniędzy publicznych. Zapewnił jej to budzący wiele kontrowersji, specjalny aneks do umowy między Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad podpisany z AW S.A. Zapisy aneksu zostały niedawno podważone przez Komisję Europejską, która chce, by AW S.A. wypłaciła Polsce 895 milionów złotych tytułem nienależnych rekompensat, które przez lata płynęły do AW S.A. ze skarbu państwa. Sprawę rozwikłało Centralne Biuro Antykorupcyjne w 2008 i 2009 roku po kontroli, którą w GDDKiA nakazał zlecić ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński. Miesiąc po kontroli, która wykazała szereg nieprawidłowości i stała się podstawa do walki o odzyskanie nadpłaconych rekompensat, ówczesny szef CBA został odwołany przez premiera Donalda Tuska.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY. Tak rząd Tuska „zapomniał” o 259 mln. zł od „Autostrady Wielkopolskiej”! Prezent dla firmy Jana Kulczyka?

Wczoraj portal wPolityce.pl ujawnił, że GDDKiA, na własne życzenie, dopuściła się szeregu nieprawidłowości, które bezpośrednio spowodowały gigantyczną nadpłatę na rzecz AW S.A. rekompensat. Tylko za okres od września 2005 do sierpnia 2010 wyniosły one niemal 2,5 miliarda złotych! CBA przeanalizowała specjalny raport renomowanej firmy PricewaterhouseCoopers, który na to wskazywał. GDDKiA nie zrobiła jednak nic, by walczyć zwrot rekompensat za okres od września 2005 do października 2007. Ten okres w tajemniczych okolicznościach wyparował z negocjacji z AW S.A. Dyrekcja ograniczyła się jedynie do żądania zwrotu kwoty niemal 200 milionów złotych za okres od listopada do czerwca 2009.

CZYTAJ TAKŻE:[CZYTAJ TAKŻE:NASZ WYWIAD. S. Żaryn o publikacji wPolityce.pl: „Spółka AW S.A. mogła liczyć na daleko idące ustępstwa i pewną uległość polityczną”

Jak się jednak okazuje, aneks, który gwarantował AW S.A. olbrzymie wpływy ratował tę spółkę przed bankructwem. CBA ustaliło bowiem, że wpływy łatały dziurawy budżet AW. W 2004 roku, czyli na rok przed podpisaniem umowy z GDDKiA AW S.A, osiągnęła stratę w wysokości 60,2 miliona złotych. W 2005 roku, czyli pierwszym roku, w którym obowiązywała umowa (od jesieni 2005) strata zmalał do 5,9 milionów złotych. Zysk pojawia się w roku 2006, gdy umowa obowiązuje od stycznia. Wtedy AW S.A. zarobiła 178,2 mln. złotych. 2007 rok to już zysk w wysokości 290 milionów złotych!

Co ciekawe, rząd PiS, od niemal pierwszego dnia swojego urzędowania zainteresował się sprawą; już w 2007 roku interesuje się tematem Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Ta jednak umarza sprawę aneksu i sprawa rekompensat zostaje zamknięta. Nie na długo. Już jesienią 2008 roku rusza kontrola CBA, która trwa do 2009 roku, a której wyniki rozpoczynają żmudny marsz o odzyskanie setek milionów złotych. Kontrolerzy z CBA podważają także decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY. Czy to rządowi Tuska zawdzięczamy zwrot 895 mln. zł rekompensaty od „autostrady Kulczyka”? Bzdura! To robota Mariusza Kamińskiego i CBA!

W piątek portal wPolityce.pl informował, że wykazana powyżej pomoc nie byłą jedynym bonusem dla „Autostrady Wielkopolskiej”. Państwo polskie gwarantowało bowiem kredyt AW S.A., który spółka zaciągnęła na wielką inwestycję. Co ciekawe „Kulczyk Holding” i inni udziałowcy obeszli brak możliwości wypłat dywidend od zadłużonej spółki AW S.A.. Jak ujawnił portal wPolityce.pl., a w 2008/2009 ustaliło CBA, eksploatacją autostrady z Konina do Nowego Tomyśla zajmuje się , specjalnie do tego celu powołana spółka, „Autostrada Eksploatacja” (AE). Działalność AE okazuje się bardzo zyskowna. Spółka osiąga ok. 60 - 70 milionów złotych przychodów, ale zysk opiewa na kwotę ok.16 milionów złotych i jest on wypłacany w formie dywidendy akcjonariuszom. Kim są szczęśliwi akcjonariusze? To „Kulczyk Holding” (47,5 proc.), „Egis” (43 proc.) oraz spółka z kapitałem rosyjskim, potentat na rynku budowlanym – „Strabag”. CBA ustala, że od 2001 do 2008 roku, akcjonariusze zarabiają na działalność AE ok. 65 milionów złotych tytułem dywidendy. Co ciekawe, AE jest rentowna nawet wtedy, gdy „Autostrada Wielkopolska” przynosi straty…