W Fakcie ukazał się artykuł oparty na anonimowych źródłach, w którym czytamy, że prezydent Andrzej Duda podczas rozmowy z premier Beatą Szydło miał domagać się odwołania szefa MON Antoniego Macierewicza. Prezydent nie ma jednak formalnych możliwości, aby domagać się odwołania ministra.

Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z premier Beatą Szydło poprosił szefową rządu o dymisję ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza

— informuje Fakt.

Tabloid twierdzi, że „trudno o lepszy dowód, że Duda nie widzi już możliwości współpracy z szefem MON”. I powołuje się na wypowiedź anonimowego współpracownika głowy państwa, który miał stwierdzić, że „prezydent jasno zakomunikował premier, że oczekiwałby dymisji Macierewicza”.

Macierewicz jest człowiekiem, z którym nie da się rozmawiać i to jest podstawowy problem

— powiedział Faktowi polityki bliski prezydentowi.

Inny problem – także według anonimowego informatora tabloidu – ma polegać na tym, że nie są realizowane sprawy zakupów dla wojska, a „reforma dowództwa jest nie do przyjęcia”.

Rozmowa prezydenta z panią premier, o której pisze Fakt miała się odbyć jeszcze przed ogłoszeniem decyzji prezydenta o tym, że w tym roku podczas święta Wojska Polskiego nie będzie żadnych nominacji generalskich.

Według tabloidu reakcja premier Szydło na żądanie dymisji Macierewicza miała być „raczej chłodna”. Fakt podkreśla, że temat ewentualnego odwołania szefa MON zamyka wypowiedź premier z zeszłego tygodnia.

Swoimi działaniami naraził się wielu wpływowym grupom interesów, więc ma wrogów. Powtórzę to, co mówiłam: nie widzę powodu, żeby ministra Macierewicza dymisjonować

— przytacza słowa premier Beaty Szydło Fakt.

ems/Fakt