Na własny użytek nazywam PO „partią władzy na urlopie”, a PiS „opozycją u władzy”. Bowiem w głowach członków i wyborców PiS ciągle tkwi syndrom „wiecznej opozycji”, a w głowach polityków i wyborców PO - niebotyczna pycha partii władzy
— mówi dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, socjolog, doradca prezydenta Andrzeja Dudy, w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność”.
W ocenie dr Fedyszak, „trudniej uleczyć” Platformę.
Społeczeństwo udzieliło im dymisji, ale oni nie przyjmują tego do wiadomości. W wypowiedziach polityków PO wciąż słyszę tamten dawny język PRL-u - „tylko my!”. I nie jest to problem elit, bo normalne społeczeństwo potrzebuje swoich elit. Przecież politycy PiS też są jedną z elit naszego społeczeństwa
— oceniła.
Jak przekonuje doradca prezydenta Andrzeja Dudy, rzecz w tym, by zaakceptować elity zróżnicowane, rywalizujące ze sobą.
Mam nadzieję, że wymiana elit, ich pluralizm oraz świadome odchodzenie od złej tradycji PRL to nieuchronny proces
— czytamy.
Fedyszak-Radziejowska ocenia, że to społeczeństwo jest w naszej debacie publicznej „ostoją rozsądku”.
Debata publiczna została przez wszystkie strony, może poza panem Prezydentem, doprowadzona do takiego poziomu emocji, że merytoryczna rozmowa na wiele tematów, np. ustaw o SN i KRS jest niemożliwa
— tłumaczy.
lw, Tygodnik „Solidarność”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/356289-dr-fedyszak-radziejowska-na-wlasny-uzytek-nazywam-po-partia-wladzy-na-urlopie-a-pis-opozycja-u-wladzy-spoleczenstwo-jest-ostoja-rozsadku