Dzień przed 78. rocznicą wybuchu II wojny światowej, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Klaudiusz Pobudzin, w wiadomości do dziennikarzy TVP przypomniał, aby relacjonując wydarzenia z 1 września „mówić Niemcy, a nie hitlerowcy czy naziści”. Co ciekawe, słowa te bardzo oburzyły m.in. dziennik „Fakt”, który stwierdził, że Pobudzin dał popis swoich poglądów.

Przypominam, że w relacjach i materiałach o rocznicy wybuchu II Wojny Światowej mówimy Niemcy, a nie hitlerowcy czy naziści — polecił Klaudiusz Pobudzin,

W artykule zacytowano również wypowiedzi szefów innych redakcji, który także podzielają zdanie „Faktu”. Jednak jakże kuriozalne jest to oburzenie mając w pamięci skandaliczną instrukcję szefa koncernu Ringier Axel Springer Marka Dekana dla polskich dziennikarzy pracujących w koncernie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Treść CAŁEJ instrukcji szefa Ringier Axel Springer dla polskich dziennikarzy. Szokujące słowa!

Zdaniem „Faktu”, notatka Pobudzina jest niestosowna, bo …. wpisuje się w nową politykę historyczną PiS.

Tak, to Niemcy wywołali II Wojnę Światową, ale nie wolno zapominać, jacy to byli Niemcy! A byli to niemieccy nacjonaliści, naziści i faszyści, zwolennicy ideologi zakładającej, że jeden naród może być lepszy od drugiego. Polscy nacjonaliści bardzo nie lubią, gdy słowo nacjonalizm pojawia się, kiedy wspominany jest Hitler i niemieccy naziści

— czytamy w artykule, który został już usunięty ze strony fakt24.pl. Co ciekawe, jego miejsce zastąpił artykuł również krytykujący notatkę szefa TAI, ale jego treść jest już zupełnie inna.

Zdecydowanie innego zdania niż „Fakt” są internauci:

wkt/fakt24.pl