Prawdopodobnie Hanna Gronkiewicz-Waltz przekazała prawnikom dane wrażliwe o lokatorach z Poznańskiej 14, by można było się nad nimi znęcać… To złamanie prawa! Rozważamy zgłoszenie sprawy do prokuratury

—mówił w rozmowie z telewizją wPolsce.pl Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości.

Gość red. Wojciecha Biedronia odniósł się do ostatniego posiedzenia Komisji Weryfikacyjnej, podczas którego badano sprawę kamienicy przy ul. Poznańskiej 14. Minister Jaki zwrócił uwagę, że mecenasi reprezentujący miasto posłużyli się wrażliwymi danymi, do których ujawnienia wedle analizy prawnej nie mieli prawa. Mecenasi pytali jedną z kobiet, która mieszkała na Poznańskiej 14 m.in. o jej długi i chore dziecko.

Jedna z pań tłumaczyła, że kiedyś nie zapłaciła czynszu, bo miała chore dziecko i wszystkie pieniądze poszły na leczenie, a mecenasi nadal pytali, czemu nie spłacała długów. Przeprowadziliśmy wstępną analizę prawną, z której wynika, że oni nie mieli prawa dostępu do informacji wrażliwych. Wiele wskazuje na to, że Hanna Gronkiewicz-Waltz przekazała im celowo wrażliwe dane mieszkańców, aby się nad nimi znęcać. Nasza analiza prawna wskazuje, że nie miała do tego prawa i dlatego w tej sprawie rozważamy doniesienie do prokuratury, która powinna się tym zająć. Jak prezydent miasta może przekazywać swoim prawnikom dane wrażliwe, aby męczyli ludzi, za których jest odpowiedzialna i których powinna bronić?

—podkreślił Jaki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Świadek przed KW w sprawie Poznańskiej 14: ”To handel ludźmi i kamienicami. Rzecznik Praw Obywatelskich nam nie pomógł”

kk/wPolsce.pl