Coroczny festiwal uliczny na londyńskim Notting Hill przyjmuje coraz bardziej absurdalne oblicze. Policja, która ma chronić bezpieczeństwo uczestników wydarzenia, bierze w nim udział i to w sposób budzący kontrowersje.
W tym roku tradycyjny londyński festiwal odbywa się w warunkach podniesionego poziomu zabezpieczenia wydarzenia.
Brytyjska policja metropolitalna poinformowała, że w związku z większą liczbą ataków kwasem w Londynie w ostatnich miesiącach oraz zamachami terrorystycznymi w Europie podniesiono poziom zabezpieczenia wydarzenia. Wzdłuż trasy przemarszu pojawiły się m.in. metalowe barierki, a także betonowe bloki, które mają zapobiec próbie wjazdu samochodem w ludzi. Podczas imprezy zostanie także użyta innowacyjna technologia rozpoznawania twarzy, która pozwoli za pomocą kamer identyfikować i śledzić w tłumie wybrane osoby
– czytamy w depeszy PAP.
Okazuje się, że zagrożenie atakiem podczas festiwalu nie przeszkadza brytyjskim policjantom dobrze bawić się wraz z uczestnikami wydarzenia. Dochodzi do kuriozalnych scen. Na jednym z filmów widzimy jak czarnoskóry mężczyzna udaje kopulację z … policjantką. Kobiecie najwyraźniej nie przeszkadza zachowanie mężczyzny.
Na innych filmach kobiety zaczepiają mężczyzn w mundurach brytyjskiej policji. Funkcjonariusze nie stawiają oporu. Jeden czarnoskóry mężczyzna odbył nawet „rajd” między policjantkami wykonując obsceniczne ruchy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/355651-tak-sie-bawi-londyn-ad-2017-czarnoskory-mezczyzna-symuluje-kopulacje-z-policjantka-nikt-nie-reaguje-wideo