Przypomina, że w roku 2004 okazało się, że najlepszy wychowawca, do którego należy pilnowanie uczniów na przerwach, jest prozelitą rozdającym uczniom książki propagujące szariat, wydane w Arabii Saudyjskiej i zakazane we Francji. Kuratorium powiadomione przez dyrektora podziękowało za informację, ale stwierdziło, że ponieważ „ten pan podpisał sześcioletnią umowę, niczego nie da się zrobić”. Ravet skontaktował się z policją i okazało się, że jego pracownik był od wielu miesięcy pod obserwacją policyjną.
Sporządzony wtedy przez inspektora policji raport o sytuacji w szkołach północnej Marsylii uznany został za „islamofobiczny” - opowiada rozmówca „le Figaro”. Twierdzi, że ministerstwo i kuratorium wolały „zamieść sprawę pod dywan”, gdyż władze centralne i samorządy, tak samo jak liczni politycy, „zasłaniają sobie oczy i zatykają uszy, by nie zauważać zagrożenia”.
Ravet przyznaje, że sytuacja zmieniła się nieco po zamachach w roku 2015 - ale jak mówi - „ręce mi opadają, kiedy widzę, że merostwo Marsylii inauguruje meczet radykalnego ruchu tablighi, który za cel stawia sobie „reislamizację społeczeństwa”. I tak samo jest, gdy państwo zgadza się na dofinansowywanie prywatnego gimnazjum muzułmańskiego, otwartego po to, by nałożyć dziewczętom hidżab”.
Jaki sens ma nasza praca na rzecz laickości, jeśli politycy, kierowani klientelizmem wyborczym, pokazują tak wielką wyrozumiałość?
— pyta emerytowany pedagog.
Książka Raveta spotkała się z krytyką ze strony jego młodszych kolegów, którzy twierdzą, że przesadą jest mówienie o ofensywie islamizmu. Ich zdaniem władze oświatowe skutecznie walczą z tym zagrożeniem.
Jednak nie tylko marsylski pedagog bije na alarm. Książka „Stracone terytoria Republiki” już w roku 2002 odmalowywała podobny obraz sytuacji, a wydana wcześniej w tym roku „Francja ujarzmiona”, pokazuje, że niczego nie zrobiono i jest o wiele gorzej niż 15 lat temu.
as/Z Paryża Ludwik Lewin (PAP)
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przypomina, że w roku 2004 okazało się, że najlepszy wychowawca, do którego należy pilnowanie uczniów na przerwach, jest prozelitą rozdającym uczniom książki propagujące szariat, wydane w Arabii Saudyjskiej i zakazane we Francji. Kuratorium powiadomione przez dyrektora podziękowało za informację, ale stwierdziło, że ponieważ „ten pan podpisał sześcioletnią umowę, niczego nie da się zrobić”. Ravet skontaktował się z policją i okazało się, że jego pracownik był od wielu miesięcy pod obserwacją policyjną.
Sporządzony wtedy przez inspektora policji raport o sytuacji w szkołach północnej Marsylii uznany został za „islamofobiczny” - opowiada rozmówca „le Figaro”. Twierdzi, że ministerstwo i kuratorium wolały „zamieść sprawę pod dywan”, gdyż władze centralne i samorządy, tak samo jak liczni politycy, „zasłaniają sobie oczy i zatykają uszy, by nie zauważać zagrożenia”.
Ravet przyznaje, że sytuacja zmieniła się nieco po zamachach w roku 2015 - ale jak mówi - „ręce mi opadają, kiedy widzę, że merostwo Marsylii inauguruje meczet radykalnego ruchu tablighi, który za cel stawia sobie „reislamizację społeczeństwa”. I tak samo jest, gdy państwo zgadza się na dofinansowywanie prywatnego gimnazjum muzułmańskiego, otwartego po to, by nałożyć dziewczętom hidżab”.
Jaki sens ma nasza praca na rzecz laickości, jeśli politycy, kierowani klientelizmem wyborczym, pokazują tak wielką wyrozumiałość?
— pyta emerytowany pedagog.
Książka Raveta spotkała się z krytyką ze strony jego młodszych kolegów, którzy twierdzą, że przesadą jest mówienie o ofensywie islamizmu. Ich zdaniem władze oświatowe skutecznie walczą z tym zagrożeniem.
Jednak nie tylko marsylski pedagog bije na alarm. Książka „Stracone terytoria Republiki” już w roku 2002 odmalowywała podobny obraz sytuacji, a wydana wcześniej w tym roku „Francja ujarzmiona”, pokazuje, że niczego nie zrobiono i jest o wiele gorzej niż 15 lat temu.
as/Z Paryża Ludwik Lewin (PAP)
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/355644-uczniowie-sa-zmuszani-do-postu-podczas-ramadanu-byly-dyrektor-gimnazjum-w-marsylii-ujawnia-kulisy-islamizacji-w-szkolach?strona=2