Totalna opozycja, niestety również aktywna na forum PE, wykreowała fałszywy obraz rzeczywistości w Polsce. Gdyby wypowiadający się dzisiaj na komisji parlamentarzyści z innych krajów członkowskich przyjechali do Polski mogliby zobaczyć, jak naprawdę wygląda sytuacja. Zobaczyliby praworządną, demokratyczną, piękną i dumną Polskę. Przykre jest to, że totalna Targowica buduje fałszywy obraz naszej ojczyzny
— mówiła w rozmowie z portalem wPolityce.pl - po debacie komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych PE na temat praworządności w Polsce - europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Burzliwa debata PE nt. praworządności w Polsce! Timmermans zapowiada: „Nie odpuścimy!”. Jurek: „Prosimy o respektowanie suwerenności”. WIDEO
wPolityce.pl: Po wystąpieniu Pani i posła Karskiego było widać wzburzenie wśród niektórych europosłów biorących udział w dyskusji…
Jadwiga Wiśniewska: Szczególnie aktywna po moim wystąpieniu była europosłanka Thun, która podsumowała moje wystąpienie mówiąc - wstyd. Ta Pani nie jest w stanie mnie już niczym zaskoczyć, bo wielokrotnie się kompromitowała. Wstyd, to donosić na swoją ojczyznę dając fałszywe świadectwo. Warto podkreślić, że totalna opozycja gremialnie stawiła się na komisji. Niestety nie stała po stronie polskich spraw. W swoim wystąpieniu powiedziałam, że Polska jest krajem praworządnym, demokratycznym i proeuropejskim i zastanawiające jest dla mnie dlaczego KE podejmuje działania, aby tę proeuropejskość w Polakach gasić.
Co takiego w Pani przemówieniu mogło ich tak ich rozsierdzić?
Obnażenie obłudy. Zarzucano nam łamanie podstawowych wartości europejskich, więc przypomniałam, że UE została ufundowana na wartościach chrześcijańskich, a dziś Ojcowie Założyciele są kandydatami na ołtarze. Powoływano się św. Jana Pawła II, więc przypomniałam im także Jego słowa: Europa potrzebuje Polski. Mówiono również, że łamiemy zasady solidarności europejskiej. Powiedziałam więc, że solidarność europejską pogrzebano razem z rurą Nord Stream na dnie Bałtyku.
Nie zdążyłam jednak powiedzieć, bo niestety odebrano mi już głos, o sprawie idealnie obrazującej hipokryzję Komisji. W 2016r. złożyłam interpelację do KE w sprawie dramatu dwóch kilkuletnich dziewczynek, które odebrane zostały polskim rodzicom przez niemiecki urząd Jugendamt. Te dzieci były molestowanie w rodzinie zastępczej. Zwracałam uwagę na to, że jest wiele skarg związanych z nadużyciami, jeśli chodzi o odbieranie polskim rodzinom dzieci przez niemieckie urzędy. W odpowiedzi komisarz Jourova stwierdziła, że „KE nie posiada kompetencji do podejmowania interwencji w państwach członkowskich w kwestiach związanych z funkcjonowaniem służb ochrony dzieci oraz służb ochrony społecznej”. Ten przykład obnaża hipokryzję KE, która nie może interweniować w sprawie dzieci, ale w sprawie rzekomego łamania praworządności w Polsce jak najbardziej.
Frans Timmermans zapowiedział dziś stanowczo, że nie ma zamiaru odpuścić Polsce. Sprawa jest więc już tak daleko posunięta?
To kompromitująca wypowiedź pokazująca polityczne zacietrzewienie i będąca dowodem na to, że Timmermans opowiedział się po jednej stronie sporu politycznego i tym samym pokazał, że w KE nie będzie żadnej merytorycznej dyskusji nad uwagami przesłanymi przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Timmermans już dziś przyznał, że Polsce nie odpuści i nawet wyjaśnianie, że proponowane rozwiązania w reformie wymiaru sprawiedliwości są stosowane w wielu innych państwach członkowskich, nie uspokajają go.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Totalna opozycja, niestety również aktywna na forum PE, wykreowała fałszywy obraz rzeczywistości w Polsce. Gdyby wypowiadający się dzisiaj na komisji parlamentarzyści z innych krajów członkowskich przyjechali do Polski mogliby zobaczyć, jak naprawdę wygląda sytuacja. Zobaczyliby praworządną, demokratyczną, piękną i dumną Polskę. Przykre jest to, że totalna Targowica buduje fałszywy obraz naszej ojczyzny
— mówiła w rozmowie z portalem wPolityce.pl - po debacie komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych PE na temat praworządności w Polsce - europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Burzliwa debata PE nt. praworządności w Polsce! Timmermans zapowiada: „Nie odpuścimy!”. Jurek: „Prosimy o respektowanie suwerenności”. WIDEO
wPolityce.pl: Po wystąpieniu Pani i posła Karskiego było widać wzburzenie wśród niektórych europosłów biorących udział w dyskusji…
Jadwiga Wiśniewska: Szczególnie aktywna po moim wystąpieniu była europosłanka Thun, która podsumowała moje wystąpienie mówiąc - wstyd. Ta Pani nie jest w stanie mnie już niczym zaskoczyć, bo wielokrotnie się kompromitowała. Wstyd, to donosić na swoją ojczyznę dając fałszywe świadectwo. Warto podkreślić, że totalna opozycja gremialnie stawiła się na komisji. Niestety nie stała po stronie polskich spraw. W swoim wystąpieniu powiedziałam, że Polska jest krajem praworządnym, demokratycznym i proeuropejskim i zastanawiające jest dla mnie dlaczego KE podejmuje działania, aby tę proeuropejskość w Polakach gasić.
Co takiego w Pani przemówieniu mogło ich tak ich rozsierdzić?
Obnażenie obłudy. Zarzucano nam łamanie podstawowych wartości europejskich, więc przypomniałam, że UE została ufundowana na wartościach chrześcijańskich, a dziś Ojcowie Założyciele są kandydatami na ołtarze. Powoływano się św. Jana Pawła II, więc przypomniałam im także Jego słowa: Europa potrzebuje Polski. Mówiono również, że łamiemy zasady solidarności europejskiej. Powiedziałam więc, że solidarność europejską pogrzebano razem z rurą Nord Stream na dnie Bałtyku.
Nie zdążyłam jednak powiedzieć, bo niestety odebrano mi już głos, o sprawie idealnie obrazującej hipokryzję Komisji. W 2016r. złożyłam interpelację do KE w sprawie dramatu dwóch kilkuletnich dziewczynek, które odebrane zostały polskim rodzicom przez niemiecki urząd Jugendamt. Te dzieci były molestowanie w rodzinie zastępczej. Zwracałam uwagę na to, że jest wiele skarg związanych z nadużyciami, jeśli chodzi o odbieranie polskim rodzinom dzieci przez niemieckie urzędy. W odpowiedzi komisarz Jourova stwierdziła, że „KE nie posiada kompetencji do podejmowania interwencji w państwach członkowskich w kwestiach związanych z funkcjonowaniem służb ochrony dzieci oraz służb ochrony społecznej”. Ten przykład obnaża hipokryzję KE, która nie może interweniować w sprawie dzieci, ale w sprawie rzekomego łamania praworządności w Polsce jak najbardziej.
Frans Timmermans zapowiedział dziś stanowczo, że nie ma zamiaru odpuścić Polsce. Sprawa jest więc już tak daleko posunięta?
To kompromitująca wypowiedź pokazująca polityczne zacietrzewienie i będąca dowodem na to, że Timmermans opowiedział się po jednej stronie sporu politycznego i tym samym pokazał, że w KE nie będzie żadnej merytorycznej dyskusji nad uwagami przesłanymi przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Timmermans już dziś przyznał, że Polsce nie odpuści i nawet wyjaśnianie, że proponowane rozwiązania w reformie wymiaru sprawiedliwości są stosowane w wielu innych państwach członkowskich, nie uspokajają go.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/355624-nasz-wywiad-jadwiga-wisniewska-po-debacie-o-praworzadnosci-w-polsce-totalna-targowica-buduje-falszywy-obraz-naszej-ojczyzny