Planował najmniejszy szczegół, a potem mówił w mediach: to spontaniczna akcja ludzi! Nie wierzyliśmy w to, co słyszymy, ale ciągle ufaliśmy księdzu. (…) Wkodował nam roszczeniowe postawy. Mówił: bierzcie długopisy i piszcie odwołania: do kurii! Do dziekana! Do biskupa! Do urzędu miasta!
— mówili członkowie rady parafialnej, ujawniając że to on inspirował treści listów.
Odkąd tu przyszedł, posługuje się esbeckimi metodami. (…) Zanim wszedł do domu, podszedł pod okno i podsłuchiwał, o czym rozmawiamy. Usłyszał prawie wszystko. Nakryliśmy go
– mówią Jasieniczanie, twierdząc że uczył tych metod już najmłodszych, zatruwając inwigilacją parafię. Przed protestem przed kurią planowaną na Wielki Czwartek wielu parafian miało wątpliwości co do terminu. Jedna z parafianek tak wspomina chwilę, gdy mówiła o swoich wątpliwościach organizatorom.
Nagle zerkam w dół i widzę dwóch chłopców, którzy nagrywają moje słowa. Mówię: „Dzieci, tak nie wolno robić!” Ale to były metody Lemańskiego. Uczył nas wszystkich, by szpiegować, podsłuchiwać, nagrywać.
Przyjaciel totalnej opozycji osiągnął właśnie totalny upadek. Zaraz po tym, jak w haniebnych słowach skrytykował premier Szydło, opublikował wpis uderzający w swojego przełożonego, abp. Henryka Hosera. Swoje stanowisko uzasadniał protestanckim tekstem ze strony ekumenizm.pl.
Opozycja zawłaszcza kolejne przestrzenie. Potrzebuje własnej namiastki nowoczesnego Kościoła. Ks. Lemański doskonale do tej układanki pasuje. Czy kuria zareaguje? Bezkarność i gorsząca działalność takich księży jak Lemański czy Sowa oburzają coraz bardziej i wymagają jednoznacznej postawy hierarchów.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Planował najmniejszy szczegół, a potem mówił w mediach: to spontaniczna akcja ludzi! Nie wierzyliśmy w to, co słyszymy, ale ciągle ufaliśmy księdzu. (…) Wkodował nam roszczeniowe postawy. Mówił: bierzcie długopisy i piszcie odwołania: do kurii! Do dziekana! Do biskupa! Do urzędu miasta!
— mówili członkowie rady parafialnej, ujawniając że to on inspirował treści listów.
Odkąd tu przyszedł, posługuje się esbeckimi metodami. (…) Zanim wszedł do domu, podszedł pod okno i podsłuchiwał, o czym rozmawiamy. Usłyszał prawie wszystko. Nakryliśmy go
– mówią Jasieniczanie, twierdząc że uczył tych metod już najmłodszych, zatruwając inwigilacją parafię. Przed protestem przed kurią planowaną na Wielki Czwartek wielu parafian miało wątpliwości co do terminu. Jedna z parafianek tak wspomina chwilę, gdy mówiła o swoich wątpliwościach organizatorom.
Nagle zerkam w dół i widzę dwóch chłopców, którzy nagrywają moje słowa. Mówię: „Dzieci, tak nie wolno robić!” Ale to były metody Lemańskiego. Uczył nas wszystkich, by szpiegować, podsłuchiwać, nagrywać.
Przyjaciel totalnej opozycji osiągnął właśnie totalny upadek. Zaraz po tym, jak w haniebnych słowach skrytykował premier Szydło, opublikował wpis uderzający w swojego przełożonego, abp. Henryka Hosera. Swoje stanowisko uzasadniał protestanckim tekstem ze strony ekumenizm.pl.
Opozycja zawłaszcza kolejne przestrzenie. Potrzebuje własnej namiastki nowoczesnego Kościoła. Ks. Lemański doskonale do tej układanki pasuje. Czy kuria zareaguje? Bezkarność i gorsząca działalność takich księży jak Lemański czy Sowa oburzają coraz bardziej i wymagają jednoznacznej postawy hierarchów.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/355488-parafianie-mowili-ze-ks-lemanski-posluguje-sie-ubeckimi-metodami-skandaliczny-atak-na-premier-szydlo-pokazuje-ze-mimo-kary-nic-sie-nie-zmienilo?strona=2