Prezydencki projekt nowelizacji ustaw o wsparciu dla kredytobiorców mieszkaniowych w trudnej sytuacji zamraża propozycje PKO BP dotyczące tych kredytobiorców
— mówił w poniedziałek prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło.
Podczas konferencji wynikowej banku Jagiełło pytany był o opinię na temat ostatniego projektu prezydenta.
Projekt prezydencki z oczywistych względów od razu zamraża działania, które planował PKO BP
— powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent nie zapomina o frankowiczach. Do Sejmu wpłynął projekt, który ułatwia wnioskowanie o wsparcie
Czekamy na dalsze procedowanie projektu prezydenckiego i w pierwszej kolejności będziemy realizowali ten projekt
— dodał.
PKO BP, o czym Jagiełło informował podczas majowej konferencji wynikowej, chciał kredytobiorcom ze współczynnikiem DTI powyżej 65 proc. (czyli takim, którym kredyt pochłania co najmniej 65 proc. dochodu) oraz posiadającym tylko jedno mieszkanie lub dom, zaproponować mechanizm przewalutowania polegający na tym, że rata po przejściu na kredyt złotówkowy byłaby taka sama jak obecnie. Propozycja miała być składana na przełomie II i III kwartału.
W poniedziałek prezes PKO BP zastrzegł, że projekt prezydencki zapewne będzie podlegał konsultacjom, w ramach których będzie można zgłaszać propozycje, jak go poprawić.
Nawiązując do propozycji zawartych w tym projekcie, obejmujących kredytobiorców o DTI 50 proc. oraz zarabiających podwójne minimum socjalne, sugerował, że mogą one w jakiś sposób uprzywilejowywać ich wobec obecnych kredytobiorców złotówkowych.
Jak ma to być zastosowane na obu rynkach, należałoby to jakoś zharmonizować
— mówił Jagiełło.
Przedstawił też zastrzeżenia do konstrukcji tzw. funduszu restrukturyzacji, na który banki miałyby się składać, by z niego finansować restrukturyzację kredytów frankowych.
Tak tworzone fundusze, poświęcone restrukturyzacji, będą podlegały tzw. teorii gier, polegającej na tym, że każdy bank będzie chciał wykorzystać własny fundusz na własnych klientów. A banki są w różnej sytuacji. Są takie, które nie prowadzą działalności komercyjnej, a mają kredyty walutowe, więc ich postepowanie może być kompletnie inne niż banków, które będą działały za rok, za pięć lat, chcą działać za 10 lat i odpowiednio podchodzić do relacji z klientami. Uwaga na hazard moralny przy funkcjonowaniu tej propozycji
— powiedział Jagiełło.
Wyrażał jednocześnie nadzieję, że dobrowolna restrukturyzacja walutowych kredytów hipotecznych „nastąpi w najbliższym czasie”.
Im szybciej zaczniemy, tym szybciej skończymy
— zaznaczył.
Pytany o liczbę kredytów hipotecznych, które ewentualnie objęte byłyby ustawą prezydencką, przyznał, że bank ma jedynie dane dotyczące osób o wskaźniku DTI 65 proc. Takich kredytów, jak mówił, jest w PKO BP ok. 10 proc.
Dodał, że na podstawie obecnie obowiązującej ustawy o wsparciu dla kredytobiorców w trudnej sytuacji z końca 2015 roku, przez półtora roku jej obowiązywania w całym sektorze zrealizowano 647 wniosków, z czego ok. 15 proc. dotyczyło PKO BP.
2 sierpnia prezydent skierował do Sejmu nowelę pochodzącej z 2015 roku ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prezydencki projekt nowelizacji ustaw o wsparciu dla kredytobiorców mieszkaniowych w trudnej sytuacji zamraża propozycje PKO BP dotyczące tych kredytobiorców
— mówił w poniedziałek prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło.
Podczas konferencji wynikowej banku Jagiełło pytany był o opinię na temat ostatniego projektu prezydenta.
Projekt prezydencki z oczywistych względów od razu zamraża działania, które planował PKO BP
— powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent nie zapomina o frankowiczach. Do Sejmu wpłynął projekt, który ułatwia wnioskowanie o wsparcie
Czekamy na dalsze procedowanie projektu prezydenckiego i w pierwszej kolejności będziemy realizowali ten projekt
— dodał.
PKO BP, o czym Jagiełło informował podczas majowej konferencji wynikowej, chciał kredytobiorcom ze współczynnikiem DTI powyżej 65 proc. (czyli takim, którym kredyt pochłania co najmniej 65 proc. dochodu) oraz posiadającym tylko jedno mieszkanie lub dom, zaproponować mechanizm przewalutowania polegający na tym, że rata po przejściu na kredyt złotówkowy byłaby taka sama jak obecnie. Propozycja miała być składana na przełomie II i III kwartału.
W poniedziałek prezes PKO BP zastrzegł, że projekt prezydencki zapewne będzie podlegał konsultacjom, w ramach których będzie można zgłaszać propozycje, jak go poprawić.
Nawiązując do propozycji zawartych w tym projekcie, obejmujących kredytobiorców o DTI 50 proc. oraz zarabiających podwójne minimum socjalne, sugerował, że mogą one w jakiś sposób uprzywilejowywać ich wobec obecnych kredytobiorców złotówkowych.
Jak ma to być zastosowane na obu rynkach, należałoby to jakoś zharmonizować
— mówił Jagiełło.
Przedstawił też zastrzeżenia do konstrukcji tzw. funduszu restrukturyzacji, na który banki miałyby się składać, by z niego finansować restrukturyzację kredytów frankowych.
Tak tworzone fundusze, poświęcone restrukturyzacji, będą podlegały tzw. teorii gier, polegającej na tym, że każdy bank będzie chciał wykorzystać własny fundusz na własnych klientów. A banki są w różnej sytuacji. Są takie, które nie prowadzą działalności komercyjnej, a mają kredyty walutowe, więc ich postepowanie może być kompletnie inne niż banków, które będą działały za rok, za pięć lat, chcą działać za 10 lat i odpowiednio podchodzić do relacji z klientami. Uwaga na hazard moralny przy funkcjonowaniu tej propozycji
— powiedział Jagiełło.
Wyrażał jednocześnie nadzieję, że dobrowolna restrukturyzacja walutowych kredytów hipotecznych „nastąpi w najbliższym czasie”.
Im szybciej zaczniemy, tym szybciej skończymy
— zaznaczył.
Pytany o liczbę kredytów hipotecznych, które ewentualnie objęte byłyby ustawą prezydencką, przyznał, że bank ma jedynie dane dotyczące osób o wskaźniku DTI 65 proc. Takich kredytów, jak mówił, jest w PKO BP ok. 10 proc.
Dodał, że na podstawie obecnie obowiązującej ustawy o wsparciu dla kredytobiorców w trudnej sytuacji z końca 2015 roku, przez półtora roku jej obowiązywania w całym sektorze zrealizowano 647 wniosków, z czego ok. 15 proc. dotyczyło PKO BP.
2 sierpnia prezydent skierował do Sejmu nowelę pochodzącej z 2015 roku ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/355153-prezes-pko-bp-czekamy-na-projekt-prezydenta-ws-frankowiczow-bedziemy-go-realizowac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.