”Aktyw partyjny” z „Newsweeka” w amoku! Dzisiejsza okładka tygodnika wzoruje się na „Trybunie Ludu”, a redaktorzy tego „organu partyjnego”, atakują gospodarcze dokonania rządu Prawa i Sprawiedliwości i porównują teraźniejszość do czasów Edwarda Gierka. Widać, że w stylistyce PRL stylistyce czują się doskonale.
Towarzysze z „Newsweeka” zaklinają rzeczywistość i są przekonani, że Polskę czeka poważny kryzys. Nie bacząc na doskonałe wyniki gospodarcze i wzrost dochodów polskich rodzin, już „widzą” piętrzące się nad polską gospodarką „chmury”.
Powinniśmy się powoli oswajać z myślą, że za dwa, trzy lata tempo wzrostu gospodarczego spadnie poniżej 3 procent.
– wieszczą autorzy publikacji, przedstawiając oczywistą sinusoidę gospodarczą, jako coś ekstraordynaryjnego i szkodliwego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Lis nie śpi, Lis jątrzy i chce ulicznej konfrontacji! „Proszę, wzywam, apeluję- wyjdźmy dziś wszyscy na ulice. Brońmy Polski”
To jednak nie koniec! Dziennikarze przez niemal połowę swojej publikacji porównują obecne czasy do ery Edwarda Gierka. Szokujące porównanie w żaden sposób nie trzyma się kupy, a jego użycie to przykład aberracji kierownictwa redakcji.
Mocarstwowe plany państwa, bezpieczeństwo socjalne i propaganda sukcesu - chwilami można się poczuć jak w złotej erze Edwarda Gierka. Wtedy skończyło się bankructwem. Teraz katastrofy nie będzie, ale finał może być smutny”.
– czytamy w Newsweeku.
Co ciekawe, autorzy publikacji, informują, że Polacy zarabiają coraz lepiej, gospodarka się rozwija, a bezrobocie praktycznie nie istnieje. Cóż, tylko się cieszyć, prawda? Nie w „Newsweeku”! Te pozytywne przesłanki i fakty traktowane są jako niebezpieczeństwo i poważne zagrożenie dla polskiej gospodarki. Co najbardziej kuriozalne, dziennikarze „Newsweeka” z „troską” pochylają się nad bogaceniem się Polaków.
Polacy, dzięki dziesiątkom miliardów złotych z programu 500+ ruszyli na zakupy, do restauracji, i autokomisów. Mogą sobie pozwolić na wczasy we Władysławowie czy w Zakopanem. Poprawa na rynku pracy i program 500+ zwiększyły bezpieczeństwo socjalne, co stopniowo widać na porodówkach i w sklepach z wyprawkami dla niemowląt. Dzięki zwiększonej konsumpcji wzrost gospodarczy w II kwartale wyniósł prawie 4 proc.
– czytamy w „Newsweeku, który tymi pozytywnymi informacjami wydaje się być mocno zatroskany i jednocześnie zaskoczony.
Jazgot „Newsweeka” nie dziwi. Znienawidzona przez Tomasza Lisa władza odcięła go od wielkich pieniędzy i wpływów. Na domiar „złego” czarne scenariusze dla gospodarki i polskiej demokracji kreślone od niemal dwóch lat przez tygodnik, nie tylko się nie sprawdzają, ale są najczęściej zwykłą propagandową bzdurą. To musi budzić frustrację.
Źródło: „Newsweek”
-
Prawda o mediach w bestsellerowej książce:„Resortowe dzieci. Media (tom 1)”.
Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/355126-tomasz-lis-najlepiej-czuje-sie-w-stylistyce-prl-okladka-newsweeka-o-polskiej-gospodarce-wzorowana-na-trybunie-ludu