Gdy patrzy się na to, co się działo wtedy w Europie, to jasno widzimy, jak lekką ręką oddaliśmy pole Rosjanom. Rok 2009 to czas gigantycznych problemów Gazpromu. (…) Wszyscy wtedy renegocjują i skutecznie to robią. Tylko Polacy nie chcieli tego jakoś podjąć
– mówili w studiu wPolsce.pl Marek Pyza i Marcin Wikło, którzy autorzy na łamach najnowszego numeru tygodnika „Sieci” odsłaniają kulisy podpisania w 2010 r. skrajnie niekorzystnej dla Polski umowy gazowej. Dziennikarze dotarli do wciąż niejawnych instrukcji negocjacyjnych przyjmowanych przez rząd PO-PSL.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Gazowy walkower”. „Sieci” o kulisach kontraktów z Moskwą: „Rząd PO-PSL ukrył te dokumenty przed opinią publiczną”
To instrukcje negocjacyjne wypracowane pod okiem Waldemara Pawlaka i zatwierdzone przez ówczesnego Donalda Tuska
— mówili autorzy tekstu.
Dlaczego Polska oddał Rosjanom „gazowego walkowera”?
Tutaj musi być postawiony pewien znak zapytania. Najciekawsze pytanie w tej sprawie: Co takiego przede wszystkim wydarzyło się 7 maja 2009 roku w Moskwie? Wtedy na negocjacje do rosyjskiej stolicy pojechał Waldemar Pawlak, wówczas wicepremier, minister gospodarki i de facto kierujący tymi negocjacjami ze strony Polski
— mówił Marek Pyza.
To jest kluczowa data
— dodał.
Autorzy teksu zwrócili uwagę na pierwszą instrukcję negocjacyjną z przełomu stycznia i lutego 2009 r., która kompletnie różniła się od późniejszych planów ministerstwa gospodarki.
To jest materiał który dowodzi, że polski rząd kierował się polską racją stanu. Interesy polskie były bronione, na papierze
— stwierdził Marek Pyza.
Cytujemy zapisy tej pierwszej instrukcji, dlatego, że na nich polegało pilnowanie tej polskiej racji stanu i one wszystkie nagle zniknęły po wizycie Pawlaka w Moskwie
— powiedział dziennikarz.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Gdy patrzy się na to, co się działo wtedy w Europie, to jasno widzimy, jak lekką ręką oddaliśmy pole Rosjanom. Rok 2009 to czas gigantycznych problemów Gazpromu. (…) Wszyscy wtedy renegocjują i skutecznie to robią. Tylko Polacy nie chcieli tego jakoś podjąć
– mówili w studiu wPolsce.pl Marek Pyza i Marcin Wikło, którzy autorzy na łamach najnowszego numeru tygodnika „Sieci” odsłaniają kulisy podpisania w 2010 r. skrajnie niekorzystnej dla Polski umowy gazowej. Dziennikarze dotarli do wciąż niejawnych instrukcji negocjacyjnych przyjmowanych przez rząd PO-PSL.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Gazowy walkower”. „Sieci” o kulisach kontraktów z Moskwą: „Rząd PO-PSL ukrył te dokumenty przed opinią publiczną”
To instrukcje negocjacyjne wypracowane pod okiem Waldemara Pawlaka i zatwierdzone przez ówczesnego Donalda Tuska
— mówili autorzy tekstu.
Dlaczego Polska oddał Rosjanom „gazowego walkowera”?
Tutaj musi być postawiony pewien znak zapytania. Najciekawsze pytanie w tej sprawie: Co takiego przede wszystkim wydarzyło się 7 maja 2009 roku w Moskwie? Wtedy na negocjacje do rosyjskiej stolicy pojechał Waldemar Pawlak, wówczas wicepremier, minister gospodarki i de facto kierujący tymi negocjacjami ze strony Polski
— mówił Marek Pyza.
To jest kluczowa data
— dodał.
Autorzy teksu zwrócili uwagę na pierwszą instrukcję negocjacyjną z przełomu stycznia i lutego 2009 r., która kompletnie różniła się od późniejszych planów ministerstwa gospodarki.
To jest materiał który dowodzi, że polski rząd kierował się polską racją stanu. Interesy polskie były bronione, na papierze
— stwierdził Marek Pyza.
Cytujemy zapisy tej pierwszej instrukcji, dlatego, że na nich polegało pilnowanie tej polskiej racji stanu i one wszystkie nagle zniknęły po wizycie Pawlaka w Moskwie
— powiedział dziennikarz.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/355061-pyza-i-wiklo-dla-wpolscepl-o-gazowym-walkowerze-co-takiego-wydarzylo-sie-7-maja-2009-r-gdy-do-moskwy-pojechal-waldemar-pawlak-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.