Huragan „Harvey” dewastuje Texas, jeden z najbogatszych i najbardziej uprzemysłowionych stanów USA. Już teraz straty tylko w obszarze metropolitalnym Houston (5,6 miliona mieszkańców) mogą sięgnąć 20 miliardów dolarów, choć cały obszar prawie na pewno nawiedzą w najbliższych dwóch tygodniach powodzie po trwających katastrofalnych opadach deszczu. Texas to także energetyczne centrum USA. Stąd pochodzi 20 proc. całkowitego wydobycia gazu i ropy naftowej i 40 proc. produkcji rafinerii. Dlatego ceny zarówno ropy, gazu jak i benzyny oraz oleju napędowego pójdą od poniedziałku w górę. Nawet o 10 proc. na lokalnym rynku, co przełoży się również na wzrosty cen nośników energii na światowych rynkach. Czego nie mógł osiągnąć OPEC (kartel producentów ropy naftowej), dokona Harvey! Jednak tylko w krótkim terminie.. Bo paradoksalnie, Harvey, wyrządzając tak duże szkody, może zdynamizować rewolucję łupkową… Texas już teraz liczy na sowitą pomoc rządu federalnego, a przemysł na potężne odszkodowania z firm ubezpieczeniowych.
Z kolei w naszym regionie pod koniec tygodnia zaszalał polityczny huraganek „Macron”. Niestety, też z intencją niszczycielską. A stety, bo jak tak dalej pójdzie, to już wkrótce Prawo i Sprawiedliwość przekroczy 50 proc. w sondażach wyborczych. No i nasz portal zyskał globalną reklamę, dzięki wywiadowi z panią premier Beatą Szydło i niezliczonym cytatom w światowych prasie. A darmowa promocja Polski! Polski, której rząd tak zdenerwował prezydenta wielkiej mocarstwowej Francji… Teraz to dopiero każde nasze słowo będzie ważyło na scenie międzynarodowej. Również w trakcie negocjacji ostatecznego kształtu uregulowań o pracownikach delegowanych. A przecież organizacje przedsiębiorców w Europie zachodniej wspierają pośrednio stanowisko polskiego rządu, gdyż zależy im na niskich kosztach transportu na terenie Unii. Co więcej, intencje Francji i Niemiec w oczywisty sposób idą w poprzek ustaleń prawnych i traktatowych, na które tak często wspólnie powołują się Merkel i Macron.
Oj, złaja kanclerz za ten hałas w mediach swego nieobliczalnego faworyta na fotelu prezydenta Francji. Oj złaja. A Katarzyna Wielka, caryca Rosji i ulubiona postać historyczna Angeli Merkel przegoniłaby za karę pod batogiem krnąbrnego Macrona… nago wokół Reichstagu.
Oczywiście, My i tak wiemy swoje. Nord Stream NIE. Przepływ usług TAK. W imię jedności i solidarności w Unii!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/354956-huragan-harvey-i-huraganek-macron