NASZ WYWIAD. Prof. Paruch: "Wizyta prezydenta Francji w południowym obszarze Europy Środkowowschodniej jest próbą storpedowania Trójmorza"

Zamachy i ataki terrorystyczne w zachodniej Europie stały się codziennością. W piątek doszło do ataków w Londynie, Brukseli i Paryżu. Czy jest skuteczna recepta na walkę z terroryzmem?

W krótkim czasie nie da się powstrzymać zamachów organizowanych przy wykorzystaniu samochodów wypełnionymi ładunkami wybuchowymi, często skonstruowanymi domowymi sposobami. Jedynym sposobem na walkę z terroryzmem jest zmiana wewnętrznej i zewnętrznej polityki państw członkowskich UE. Od wielu miesięcy Polska lansuje pomysł, a jeszcze wcześniej zaproponowały go Węgry, żeby radykalnie wzmocnić ochronę granic UE i zabezpieczyć się przed napływem kolejnych fal imigrantów z państw arabskich, afrykańskich czy arabskich. Należy również wzmocnić służby UE. Unia bardzo dużo mówi o bezpieczeństwie, ale niewiele podejmuje konkretnych działań w tym zakresie. Jedynym sposobem zahamowania działań terrorystycznych w ujęciu średniookresowym jest zwiększona inwigilacja radykalnych środowisk. Działania następcze nie przynoszą żadnych skutków. Należy politykę przeciwdziałania terroryzmu wdrożyć jak najszybciej i rozszerzyć na cały kontynent europejski. Obawiam się, że w pewnym momencie ruch terrorystyczny może objąć swym działaniem również Europę Środkową. Terroryści będą uderzali tam, gdzie przyniesie im to największy rezonans społeczny i medialny, ale również tam, gdzie będzie im najłatwiej przeprowadzić zamach. Po zamachu w Barcelonie dowiedzieliśmy się, że służby amerykańskie ostrzegały Hiszpanów o groźbie ataku. Sygnały o zagrożeniu są lekceważone albo system konsumowania informacji jest za słaby i nie uruchamia działań zabezpieczających przed atakiem.

Zmieniając temat, chciałem zapytać o ostatni sondaż CBOS. PiS ma rekordowe poparcie, na partię rządzącą głosowałoby 42 proc. wyborców. Z czego wynika tak wysokie poparcie? Ludziom żyje się lepiej?

Z trzech powodów. Na pewno ludziom żyje się zdecydowanie lepiej, wakacje to potwierdziły. W porównaniu z Europą zachodnią mają większe poczucie bezpieczeństwa. Polacy w wakacje podróżują po Europie zachodniej i mogą porównać to, co tam się dzieje z sytuacją w naszym kraju. Na tym tle Polska wypada korzystnie jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, o swobodę, o brak policji na ulicy. U nas praktycznie nie widać policji na ulicy, tak jak we Francji czy w Niemczech. Ale jest też i drugi powód wysokiego poparcia dla partii rządzącej. PiS skutecznie realizuje swój program wyborczy i jest jedyną dotychczas rządzącą partią w Polsce, która to robi. Inne partie starały się raczej pozyskiwać wyborców. Ludzie to dostrzegają. Natomiast trzeci powód to kompletna nieskuteczność totalnej opozycji. Środki działania, hasła i zachowania w Polsce i na arenie międzynarodowej są kompletnie kontrskuteczne. Im dłużej opozycja będzie stosowała obecną strategię, to poparcie dla PiS będzie wysokie, ponieważ ta strategia jest akceptowana przez około 25 proc. obywateli chodzących na wybory.

Not. TP