Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki domaga się od Pawła Kukiza przeprosin w internecie, prasie i telewizji oraz wpłaty 50 tysięcy złotych na cele społeczne. Chodzi o wpis na Facebooku, który miał naruszyć dobra osobiste wiceministra.

Sprawa dotyczy ostrej wymiany zdań na Facebooku z grudnia 2016 roku.

Powodem wymiany postów pomiędzy politykami był przyjazd Pawła Kukiza do głodujących mieszkańców Dobrzenia Wielkiego. Poseł Jaki zarzucił Kukizowi, że to „tani poklask i to jeszcze w niemieckim towarzystwie”.

Przykre jest, że dzieli Pan Obywateli RP ze względu na narodowość, pochodzenie. Czy Stowarzyszenie Romów również uważa Pan za zagrożenie? Albo Tatarów polskich?

—odpisał Paweł Kukiz i w dalszej części wpisu chciał się dowiedzieć, czy ojciec Patryka Jakiego dostał dzięki synowi pracę w miejskiej spółce, a przepisy dotyczące kwalifikacji wymaganych do objęcia stanowiska wiceprezydenta zostały zmienione tak, aby mógł nim zostać asystent Jakiego.

Kukiz zapytał też:

Czy rodzina żony wiceszefa resortu sprawiedliwości brała udział w wykupywaniu gruntów na tzw. słupy”.

Patryk Jaki zażądał usunięcia wpisu, ale Kukiz się nie zgodził i sprawa trafiła do sądu.

Patryk Jaki domaga się przeprosin w telewizji i internecie oraz przekazania 50 tys. zł. na cele społeczne. Pozew Patryka Jakiego wpłynął do Sądu Okręgowego w Opolu 1 lutego 2017 roku. Jest przeciwko Pawłowi Kukizowi. Dotyczy naruszenia dóbr osobistych Patryka Jakiego. Aktualnie podejmowane są w sprawie czynności przygotowujące sprawę do rozpoznania sprawy. Nie jest jeszcze wyznaczony termin rozprawy głównej

—mówi „Radiu Opole” Aneta Rempalska z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu.

Pełnomocnicy Pawła Kukiza wnioskowali o odrzucenie pozwu, twierdząc m.in., że Paweł Kukiz zadawał tylko pytania, które nie dotyczyły bezpośrednio Patryka Jakiego.

ann/radioopole.pl/opole.wyborcza.pl