TYLKO U NAS. Esbecy popełniają samobójstwa z powodu obniżenia emerytur? Borowski dla wPolsce.pl: ”Bajki z mchu i paproci. Kpina!” WIDEO

Adam Borowski, legendarny działacz opozycji niepodległościowej z PRL wyśmiewa rzekomą gehennę „esbeków”, którym obniżono emerytury i ostro ocenia Lecha Wałęsę. Zarzuca mu nie tylko zdradę wynikającą ze współpracy z SB, ale także zdradę związkowców i robotników, którzy masowo tracili pracę z powodu złodziejskiej prywatyzacji z początku lat 90.

Rzesze związkowców wyniosły Lecha Wałęsę na szczyty władzy, a on potem kazał zwinąć sztandary.(…) W czasach złodziejskiej prywatyzacji, w czasach rozkradania majątku narodowego zwalniano tysiące związkowców „Solidarności”. Wałęsa zostawił ich na lodzie. Został prezydentem i nie zrobił nic, by tę złodziejską prywatyzację zatrzymać, pozwolił na to, by komuniści się uwłaszczyli. On mówił, ze „Solidarność” nie ma moralnego prawa do jego sukcesu.

– mówił dziś Adam Borowski w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.

Na pytanie, czy gdyby Lech Wałęsa przeprosił Polaków i walczył z patologiami lat 90., to Polacy mogliby mu wybaczyć kontakty z SB, Adam Borowski odpowiedział, że taka możliwość mogłaby zaistnieć.

Gdyby miał taką siłę moralną i odwagę cywilną to ludzie by mu wybaczyli i ja tez bym mu wybaczył.

– powiedział Borowski.

Działacz „Solidarności” wykpił też histerię esbeków, którzy nie chcą się pogodzić z obniżeniem im emerytur. Zdaniem Borowskiego, informacje o samobójstwach funkcjonariuszy SB, to kompletne brednie.

Samobójstwa esbeków? Kpina, bajki z mchu i paproci. (…) Gdyby esbek popełnił samobójstwo z powodu wyrzutów sumienia, bo zabił kogoś z działaczy podziemia, to jeszcze bym zrozumiał. Co mają powiedzieć ofiary represji i ludzie, którzy w latach 90. tracili masowo pracę? Szczyt hipokryzji.

– skomentował w telewizji wPolsce.pl.

wPolsce.pl