W tym państwie nic nie wygląda normalnie. Ale myślę, że np. w 2024 roku kurz opadnie, Kaczyński zniknie, pisowska historyczna policja IPN-owska zniknie, Ziobro napuszczający prokuratorów na Lecha Wałęsę gdzieś wyparuje. Wtedy wielkich sukcesów, zasług i wielkiego znaczenia historycznego Lecha Wałęsy nic nie wymaże. Jest mi przykro, że on, zamiast siedzieć sobie w bujanym fotelu i czekać na ten moment 31 sierpnia, kiedy spłyną na niego zasłużone splendory, pochwały i słowa szacunku, musi się bronić przed hucpiarzami. Ale taki kraj
— stwierdził w radiu TOK FM Tomasz Lis, który wraz z prowadzącym audycję Jackiem Żakowskim i gośćmi Tomaszem Wołkiem i Wiesławem Władyką lamentowali wręcz nad – w ich przekonaniu – smutnym i niesprawiedliwym losie Lecha Wałęsy.
Tomasz Wołek skrytykował decyzję wojewody Dreclicha, który poparł obchody organizowane przez „Solidarność”, a nie te zgłoszone przez Komitet Obrony Demokracji. Stwierdził, że obecna „Solidarność” nic nie znaczy.
Moim zdaniem, na placu „Solidarności”, który został zawłaszczony przez wojewodą Drelicha na użytek tego, co obecnie nazywa się „Solidarność”, a co z dawną „Solidarnością” moim zdaniem nie ma nic wspólnego, odbędzie się ceremonia bez większego znaczenia. Po drugiej stronie, pod salą BHP będzie spotkanie tych ludzi, którzy w sierpniu 1980 roku zmieniali Polskę i Świat
— stwierdził Wołek.
Dodał, że dużo osób przyjdzie o 9:00 na moment składania kwiatów przez Lecha Wałęsę, a to, co potem powie jakiś tam pan Duda, nie ma wielkiego znaczenia.
„Solidarność” zgłosiła swoje obchody od 12:00. Zastanawiam się, czy jakaś władza będzie starała się utrudnić Lechowi Wałęsie składanie kwiatów, jak to onegdaj bywało, czy odbędzie się to w spokoju.
— mówił Wołek.
Z kolei Wiesław Władyka stwierdził, że jesteśmy w świecie barbarzyńców, a „to, co wyczynia się z Lechem Wałesą to skandal nad skandale”.
To kolejna chamska i prymitywna próba wymazywania tej postaci z historii Polski i pisania alternatywnej historii. Oczekuję, że nie dojdzie do jakiegoś chamstwa fizycznego. On ma 74 lata, jest po operacji serca. Widzę i słyszę, jak on przeżywa to wszystko. Jest rozedrganym człowiekiem, cały czas obrażony do szpiku kości. My wszyscy także jesteśmy obrażeni, że nam na nowo opowiada się historię, którą przeżyliśmy
— lamentował.
W jego opinii nieprawdopodobne jest to, żeby „jakiś wojewoda podejmował decyzję”.
Człowiek, który przed chwilą skompromitował się jako urzędnik państwowy, wydaje decyzję o charakterze symbolicznym w istocie rzeczy. Wszystko można w tym kraju zdobyć, niczego się nie wstydzić, zalegalizować każde chamstwo. Nie ma na to zgody
— pieklił się Władyka.
Tomasz Wołek stwierdził, że świat nie rozumie tego, co dzieje się w Polsce wokół Lecha Wałęsy, ponieważ dla „cywilizowanego świata” Wałęsa wciąż pozostaje „żywym symbolem gigantycznych, historycznych, wspaniałych przemian, bezkrwawej rewolucji, pozostaje przywódca „Solidarności”.
Prowadzący rozmowę Jacek Żakowski włączył się do rozmowy twierdząc, że to co powiedział Lis jest niebezpieczne.
Kurz sam nie opadnie. Nic się samo nie stanie i nic nie jest pewne. Może być tak, że w tym 2024 roku Polska będzie częścią Federacji Rosyjskiej, będzie tu kamień na kamieniu, państwo zostanie zrujnowane. Polacy, których obecna stacja nie cieszy, muszą się zmobilizować
— przekonywał Żakowski.
Lis dodał, że nie chce usypiać ludzi, ale podkreślić, że nic nie zmieni wyroku historii, który jest oczywisty.
Widać, że osoby powiązane z opozycją cały czas żyją marzeniem o powrocie do tego, by było jak było, nie zawracając sobie głowy takimi „głupotami”, jakimi są dla nich fakty przedstawiane na temat Lecha Wałęsy chociażby przez IPN…
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/354751-lamenty-trzodki-w-radiowezle-czerskiej-to-co-wyczynia-sie-z-lechem-walesa-to-skandal-nad-skandale
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.