Wizyta sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga w Polsce w kontekście zbliżających się rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad‘17 to pewien sygnał polityczny dla Moskwy

—powiedział PAP szef BBN Paweł Soloch.

Sekretarz generalny NATO w czwartek i piątek będzie w Polsce. Jens Stoltenberg spotka się w Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą, premier Beatą Szydło, a w Orzyszu z szefem Ministerstwa Obrony Narodowej, Antonim Macierewiczem. Wieczorem w Belwederze szef Sojuszu odbędzie rozmowę w cztery oczy z prezydentem Andrzejem Dudą.

CZYTAJ WIĘCEJ: Szef NATO z wizytą w Polsce. W planach Stoltenberga spotkanie w cztery oczy z prezydentem i rozmowy z premier i szefem MON

Podczas czwartkowej wieczornej rozmowy ze Stoltenbergiem prezydent Andrzej Duda zasygnalizuje wagę problemów takich, jak bezpieczeństwo flanki wschodniej i stała obecność sił sojuszniczych na tej flance

—zapowiedział Soloch.

Oczywiście oprócz tego są sprawy bieżące

—zaznaczył, wskazując w tym kontekście m.in. na rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe Zapad‘17, które mają odbyć się w dniach 14-20 września.

W ten kontekst, reagowania na to, co się dzieje na wschodniej flance, wpisuje się sama wizyta sekretarza generalnego

—zauważył. Jak podkreślił, stanowi to „pewien sygnał polityczny dla Moskwy”.

kk/PAP