Czy znana amerykańska publicystka, a prywatnie żona Radosława Sikorskiego nie posuwa się zbyt daleko? W wywiadzie dla Rzeczpospolitej dała popis nienawiści i pogardy dla Polski. Widać, ze brakuje jej zaszczytów i zainteresowania mediów, gdyż z każdym wywiadem coraz bardziej prowokuje. Tym razem Anne Applebaum zarzuciła Polsce, że ta nie przestrzega zasad demokracji i zasugerowała, że właśnie z tego względu Amerykanie mogą mieć opory w przyjściu Polsce z pomocą, gdyby nasz kraj został zaatakowany przez Rosję.
CZYTAJ TAKŻE:Applebaum wraca z kolejnymi oszczerstwami: „Nie mamy pewności, czy następne wybory będą wolne”
Jeżeli wasz kraj nie będzie przestrzegać demokracji i zasad państwa prawa, przestaje być częścią tej samej cywilizacji co Zachód. W razie zagrożenia ze strony Rosji USA mogą nie przyjść Polsce z pomocą.
– Applebaum grozi Polsce na łamach „Rzeczpospolitej”.
Publicystka znana z nienawistnej retoryki wobec obecnego rządu w Polsce idzie jednak dalej w swojej antypolskiej narracji. I tu pojawia się jej ulubiony „bat” na Polaków, czyli kwestia rosyjska.
Rosja chce, aby Polska była szalonym, skrajnie prawicowym krajem ze słabymi więzami z Europą, w konflikcie z Niemcami. Polska jako silny gracz w Europie Środkowej staje się wielkim problemem Rosji.
– pisze Applebaum, nawet nie zauważając, że sobie przeczy.
Jak zwykle umniejsza też naszemu krajowi, sugerujac, że dla amerykańskiej polityki, Polska, jest peryferyjnym krajem, który nie ma dla Stanów zjednoczonych większego znaczenia. Wizyta Trumpa, nasze wojskowe, polityczne i handlowe więzi nieszczególnie ją więc interesują.
Amerykańskie zaangażowanie wobec Polski ma charakter moralny. W amerykańskiej strategii bezpieczeństwa Polska nie jest niezbędna.(…) Nie prowadzimy wojny z Rosją. Polska może natomiast znaleźć się w takim konflikcie. I wówczas USA mogą przyjść Polsce z pomocą albo nie. Taka decyzja w stosunku do odległego państwa będzie miała wymiar moralny, bo wejście Rosjan do Europy nie zagrażałoby bezpośrednio USA, Amerykanom żyjącym w Ameryce.
– twierdzi żona Radosława Sikorskiego.
Dziennikarka odniosła się także do sprawy „taśm prawdy”. Jak było do przewidzenia, o sprawę taśm oskarża dziennikarzy, Rosję i oczywiście Prawo i Sprawiedliwość.
Taśmy są dziś w dyspozycji partii rządzącej, a pan Falenta i tygodnik „Wprost” mają podejrzane związki z Rosją. Zrobił ten, kto skorzystał. To niejedyna sprawa, w której interesy PiS i Rosji współgrają.
– twierdzi Applebaum.
Przemyślenia amerykańskiej publicystki można byłoby przemilczeć ze względu na ich brak logiki i nienawistny ton. Niestety, wpływowa w Stanach Zjednoczonych publicystka nie ustaje w szkalowaniu Polski na arenie międzynarodowej. Kierując się nienawiścią do Prawa i Sprawiedliwości, nie zważa na to, ze jej komentarze szkodzą Polsce. Krajowi, który nigdy nie skrzywdził dziennikarki zza oceanu.
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/354567-buta-i-amok-applebaum-grozi-polsce-i-sugeruje-ze-ameryka-nie-pomoze-nam-w-konfrontacji-z-rosja-dlaczego-bo-nie-przestrzegamy-demokracji