Już 30 sierpnia Komisja Weryfikacyjna rozpatrzy sprawę nieruchomości przy Poznańskiej 14. Portal wPolityce.pl dotarł do informacji, z których wynika, że jedną z najważniejszych osób w sprawie jest mecenas Robert N., obecnie osadzony w areszcie, brat słynnej „milionowej urzędniczki” z ministerstwa sprawiedliwości. Okazuje się, że gdyby Hanna Gronkiewicz-Waltz i jej urzędnicy chcieli, nieruchomość nigdy nie trafiłaby w ręce handlarzy roszczeń i czyścicieli kamienic. Woleli jednak konszachty z siedzącym dziś za kratami cwaniakiem w adwokackiej todze, niż pomoc lokatorom, którzy stracili na reprywatyzacji Poznańskiej 14 swoje mieszkania.
Przejęcie kamienicy przez rzekomego spadkobiercę powojennego współwłaściciela nieruchomości można było zablokować, gdyby urzędnicy Hanny Gronkiewicz-Waltz wystąpili o spadek, czyli udziały w kamienicy po zamordowanych w czasie wojny żydowskich współwłaścicielach. Dlaczego tego nie uczyniono uznając, że reprezentowany przez mec. Roberta M. człowiek ma do tego większe prawo niż Skarb Państwa? Jak to się stało, że szybko po przejęciu kamienicy przez rzekomego spadkobiercę, sam mec. N. odkupił od niego udziały i wraz z Januszem Piecykiem stał się współwłaścicielem kamienicy?
CZYTAJ TAKŻE:Szokujące kulisy afery warszawskiej! Mec. Robert N. prowadził 169 postępowań reprywatyzacyjnych
Takie pytania można mnożyć. Wiadomo, że kamienicy przy Poznańskiej 14 przetrwała wojnę, a wszyscy jej współwłaściciele zostali zamordowani, niemal jednego dnia przez Niemców w 1942 roku. Po wojnie nieruchomość przejęło miasto, ale w 2013 roku pojawił się tajemniczy „spadkobierca”, który korzystał z usług mecenasa Roberta N. To ten reprywatyzacyjny „cudotwórca” szybko „załatwił” w warszawskim ratuszu prawo do użytkowania wieczystego tej nieruchomości na rzecz swojego „klienta” Aleksandra W. Dziwnym trafem po tej korzystnej dla niego decyzji, sprzedał on swoje udziały w nieruchomości…mecenasowi Robertowi N. oraz znanemu przedsiębiorcy Januszowi Piecykowi. Stało się to zaledwie kilka miesięcy po uzyskaniu dla Aleksandra W. prawa do użytkowania wieczystego. Co ciekawe, w trakcie ostatnich rozpraw Komisji weryfikacyjnej, Piecyk utrzymywał, że został przez mec. Roberta N. „oszukany”, a łączyły ich tylko interesy. I tu znów następuje dziwny zbieg okoliczności.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Komisja weryfikacyjna otrzymała wnioski o ponowne rozpatrzenie sprawy Chmielnej 70. Mosiński: Wierzę, że komisja zdania nie zmieni
Już w styczniu 2014 roku, czyli kilka miesięcy po przejęciu przez mec. Roberta N. i Janusza Piecyka, obaj panowie przeprowadzają transakcje ze spółkami związanymi z okrytą, wśród lokatorów, złą sławą Grupą Fenix. Spółka ma swoją siedzibę w kamienicy przy Noakowskiego 16, słynną „kamienicą Waltzów”. Na Poznańskiej lawinowo rosną czynsze, a większość mieszkańców musi się wyprowadzić. Dziś w kamienicy znajdują się drogie apartamenty. Lokatorzy bezskutecznie błagali Hannę Gronkiewicz-Waltz o pomoc, a sądy wydawały wyroki na ich niekorzyść. To właśnie lokatorzy będą zeznawali już wkrótce przez Komisją Weryfikacyjną i opiszą swoją gehennę związaną z działaniami handlarzy roszczeniami i „czyścicielami kamienic”. Z naszych informacji wynika, że te historie mrożą krew w żyłach, a posiedzenie komisji będzie pierwszym publicznym forum, na którym lokatorzy podzielą się swoimi doświadczeniami.
Robert N., brat słynnej urzędniczki Marzeny K., która zarobiła miliny na reprywatyzacji, czeka na sprawę sądową w areszcie tymczasowym, ale na jaw wychodzą kolejne szokujące szczegóły jego reprywatyzacyjnego procederu. Mecenas N. jest pełnomocnikiem w 169 postępowaniach o zwrot nieruchomości!
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/354555-ujawniamy-znamy-kulisy-przejecia-kamienicy-ktora-za-tydzien-zajmie-sie-komisja-weryfikacyjna-dlaczego-prezydent-warszawy-wcisnela-nieruchomosc-handlarzowi-roszczen