Skarga złożona przez Gronkiewicz-Waltz do WSA liczy 20 stron i jestem ciekaw jakie koszty poniosło miasto za takie pismo, skoro godzina pracy kancelarii prawnej wynosi 500 zł, a koszt jednej kary to 3 tys. zł.

—mówił na antenie telewizji wPolsce.pl Sebastian Kaleta, członek Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.

Kaleta, który był gościem Edyty Hołdyńskiej, poinformował na łamach wPolsce.pl o skandalicznych działaniach Gronkiewicz-Waltz, za które płacą Warszawiacy. Prezydent Warszawy zamiast zapłacić za karę za niestawiennictwo przed Komisją postanowiła wynająć za niemałe pieniądze kancelarię prawną, która zaskarżyła wyrok KW.

Dwa tygodnie temu Hanna Gronkiewicz-Waltz złożyła szereg pism do Komisji Weryfikacyjnej dotyczących nakładanych na nią jako osobę fizyczną grzywien. Media poinformowały, że prawnicy za przygotowanie takich pism pobierają wynagrodzenie 500 zł za godzinę. Okazuje się, że swoją pracę dla warszawskiego ratusza poświęcają, aby przygotować pisma poświęcone wyłącznie grzywnom nakładanym na Gronkiewicz-Waltz. Rzeczywiście wpłynęła skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na karę nałożoną na Gronkiewicz-Waltz. Skarga liczy 20 stron i jestem ciekaw jakie koszty poniosło miasto za takie pismo, skoro godzina pracy wynosi 500 zł, a koszt jednej kary to 3 tys. zł. Śmiem twierdzić, że koszty opłacenia prawników, aby przygotowali skargę do WSA, było większe niż sumia zapłacenie grzywny, a miasto i sama prezydent nie poniosłaby żadnej kary, gdyby Gronkiewicz-Waltz stawiła się przed Komisją

—tłumaczył Kaleta.

To nie koniec jednak kontrowersyjnych działań prezydent Warszawy. Kaleta poinformował, że Gronkiewicz-Waltz zatrudniła tą samą kancelarię do obsługi m.st. Warszawa i jej jako osoby fizycznej.

Pani Gronkiewicz-Waltz jako prezydent wynajęła konkretną kancelarię, aby obsługiwała m.st., a jednocześnie tej samej kancelarii jako osoba fizyczna wystawiła pełnomocnictwo na obsługę jej spraw osobistych w okresie grzywien. (…) To jest konflikt interesów, to są wątpliwości etyczne. Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna wyjaśnić czemu ta sama kancelaria otrzymała zlecenie z m.st. na bardzo intratne kwoty na obsługę prawną Komisji, jak również czemu prawnicy tej samej kancelarii są pełnomocnikiem jej jako osoby fizycznej

—poinformował.

Komisja Weryfikacyjna jest w posiadaniu dokumentów, z których wynika, że prezydent Gronkiewicz-Waltz przewodniczyła obradom gremium, gdzie były dyskutowane konkretne sprawy, są notatki, wskazujące, że prezydent była informowana o konkretnych działaniach w kwestii reprywatyzacji

—mówił Kaleta.

kk/wPolsce.pl