Biskupiec pod lupą CBA i prokuratury. Śledczy interesują się sprawą jednej z największych inwestycji zagranicznych w Polsce, w której tle pojawiają się działacze PSL – informuje portal tvp.info.
Partyjni znajomi burmistrza Biskupca zarobili na jednej z największych zagranicznych inwestycji w Polsce. Kupowali ziemię, sprzedali dom, dostali pracę. Teraz inwestycją interesuje się CBA i prokuratura
— podaje portal tvp.info.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez włodarzy Biskupca. Z kolei CBA interesuje się aportem ziemi, które miasto wniosło do swojej spółki, a następnie bez przetargu sprzedało firmie, która buduje fabrykę dla austriackiego Eggera
— czytamy w tekście.
Sprawa dotyczy gigantycznej inwestycji zagranicznej w Polsce, w której tle pojawiają się działacze PSL – burmistrz Biskupca, starosta olsztyńska i radny miejski.
Austriacka firma Egger planowała zbudować w Polsce fabrykę i dlatego potrzebowała ponad 80 ha ziemi. Korzystne działki przy zjeździe z drogi krajowej nr 16 do Biskupca wskazał właśnie Kamil Kozłowski, włodarz miasta i ludowiec.
Jak wskazuje portal tvp info, ziemia nie była jednak własnością gminy, lecz w większości należała do Agencji Nieruchomości Rolnej, a kolejne grunty były w posiadaniu osób prywatnych, Starostwa Powiatowego w Olsztynie, gminy Biskupiec i jej spółki, Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Na dodatek część ziemi należała do spółki Mardi, której prezesem i udziałowcem jest partyjny kolega burmistrza Biskupca, Marek Domin.
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji - której jedynym udziałowcem jest gmina Biskupiec, a prezesem firmy jest Marek Świątek, radny powiatu olsztyńskiego i działacz PSL – wzięła udział w ogłoszonym przez ANR przetargu na sprzedaż 62,9 ha ziemi w Biskupcu, lecz nie stać jej było na wpłacenie wadium w wysokości 3,2 mln zł. Wtedy do gry wkroczyła warszawska spółka Horizont Project Development z Warszawy, która wpłaciła nie tylko tę kwotę, ale także dopłatę reszty ceny nabycia. Jak podaje portal tvp.info, firma ta została celowo założona do budowy fabryki Egger w Biskupcu.
Na tym jednak nie koniec. Już po zakupie ziemi od Agencji PWiK dostał w aporcie od miasta 11,2 ha gruntu o wartości 3,02 mln zł. Część działek sprzedał do Horizont Project Developmet. Ile i w jakiej cenie? Nie wiadomo
— czytamy w tekście.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Biskupiec pod lupą CBA i prokuratury. Śledczy interesują się sprawą jednej z największych inwestycji zagranicznych w Polsce, w której tle pojawiają się działacze PSL – informuje portal tvp.info.
Partyjni znajomi burmistrza Biskupca zarobili na jednej z największych zagranicznych inwestycji w Polsce. Kupowali ziemię, sprzedali dom, dostali pracę. Teraz inwestycją interesuje się CBA i prokuratura
— podaje portal tvp.info.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez włodarzy Biskupca. Z kolei CBA interesuje się aportem ziemi, które miasto wniosło do swojej spółki, a następnie bez przetargu sprzedało firmie, która buduje fabrykę dla austriackiego Eggera
— czytamy w tekście.
Sprawa dotyczy gigantycznej inwestycji zagranicznej w Polsce, w której tle pojawiają się działacze PSL – burmistrz Biskupca, starosta olsztyńska i radny miejski.
Austriacka firma Egger planowała zbudować w Polsce fabrykę i dlatego potrzebowała ponad 80 ha ziemi. Korzystne działki przy zjeździe z drogi krajowej nr 16 do Biskupca wskazał właśnie Kamil Kozłowski, włodarz miasta i ludowiec.
Jak wskazuje portal tvp info, ziemia nie była jednak własnością gminy, lecz w większości należała do Agencji Nieruchomości Rolnej, a kolejne grunty były w posiadaniu osób prywatnych, Starostwa Powiatowego w Olsztynie, gminy Biskupiec i jej spółki, Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Na dodatek część ziemi należała do spółki Mardi, której prezesem i udziałowcem jest partyjny kolega burmistrza Biskupca, Marek Domin.
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji - której jedynym udziałowcem jest gmina Biskupiec, a prezesem firmy jest Marek Świątek, radny powiatu olsztyńskiego i działacz PSL – wzięła udział w ogłoszonym przez ANR przetargu na sprzedaż 62,9 ha ziemi w Biskupcu, lecz nie stać jej było na wpłacenie wadium w wysokości 3,2 mln zł. Wtedy do gry wkroczyła warszawska spółka Horizont Project Development z Warszawy, która wpłaciła nie tylko tę kwotę, ale także dopłatę reszty ceny nabycia. Jak podaje portal tvp.info, firma ta została celowo założona do budowy fabryki Egger w Biskupcu.
Na tym jednak nie koniec. Już po zakupie ziemi od Agencji PWiK dostał w aporcie od miasta 11,2 ha gruntu o wartości 3,02 mln zł. Część działek sprzedał do Horizont Project Developmet. Ile i w jakiej cenie? Nie wiadomo
— czytamy w tekście.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/354532-gigantyczna-inwestycja-zagraniczna-i-dzialacze-psl-w-tle-portal-tvpinfo-dziwne-transakcje-w-biskupcu-pod-lupa-cba-i-prokuratury