Ziobro reaguje na sprawę gwałtu w Łodzi. "Nie można godzić się na to, by prokuratura i policja postępowały w sposób bezduszny wobec ofiar". WIDEO

Nie można godzić się na to, by prokuratura i policja postępowały w sposób bezduszny wobec ofiar tak strasznych przestępstw

— powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

Prokurator generalny odniósł się do sprawy brutalnego gwałtu w Łodzi.

Znacie moją działalność nie od dziś i wiecie doskonale, że zawsze wykazywałem wrażliwość i stanowczość wobec spraw związanych z brutalnością sprawców; szczególnie gdy mieliśmy do czynienia z gwałtem. Wyrazem tej działalności jest również to, że wielokrotnie walczyłem w Sejmie o zaostrzenie kar dla sprawców takich przestępstw. (…) Poleciłem mojemu zastępcy, panu Sierakowi, by sprawdził prawidłowość postępowania w Łodzi

— mówił Ziobro.

Jak podkreślił, efekt sprawdzenia pokazał ogrom lekceważenia tej sprawy przez organy ścigania.

Nie tylko przez prokuraturę, ale i policję. W tym postępowaniu popełniono liczne błędy. W wyniku tych informacji z kontroli podjąłem decyzje personalne: poleciłem odwołać zastępcę prokuratora rejonowego, gdyż on nadzorował postępowanie. Będzie też postępowanie dyscyplinarne wobec prokuratora referenta i przekazać sprawę do prokuratury wyższczego szczebla

— ocenił.

Nie można godzić się na to, by prokuratura i policja postępowały w sposób bezduszny wobec ofiar tak strasznych przestępstw. Nie można godzić się na traktowanie tych spraw po macoszemu, na stosowanie jakiejś taryfy ulgowej wobec sprawców, którzy uczestniczyli w przestępstwie

— dodawał.

Przypomnijmy, Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa na wniosek widzewskiej prokuratury aresztował dwóch mężczyzn w wieku 33 i 36 lat. Podejrzani są o zgwałcenie 26-letniej kobiety. Zarzut w tej sprawie usłyszał również inny 36-latek, wobec którego prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru i zakaz opuszczania kraju. Ziobro zapowiedział, że w przypadku trzeciego podejrzanego również zostanie zastosowany areszt. Podejrzanym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Ze względu na drastyczność ustaleń prokuratura nie informuje o szczegółach sprawy. Wiadomo jednak, ze kobieta przez 10 dni była bita i gwałcona przez trzech mężczyzn. Udało jej się uwolnić; później jednak zmarła.

Chciałbym też dodać, że przygotowałem projekt zaostrzenia kar za gwałty ze szczególnym okrucieństwem. Zaraz po urlopie skieruję go do konsultacji międzyresortowych

— zapowiedział minister sprawiedliwości.

Pytany o to, jakie czynności w sprawie zostały niedopełnione przez prokuratora referenta, prokurator Sierak odparł, że czynności w dalszym ciągu są prowadzone.

Są to poważne zaniedbania, związane z elementarnymi czynnościami dowodowymi, które zwłaszcza w takiej sprawie powinny być przeprowadzone

— powiedział Ziobro.

svl