Oceniam, że był najlepszym albo jednym z najlepiej przygotowanych do pracy w parlamencie posłem obecnej kadencji. Był doktorem ekonomii, wykładowcą akademickim, pracownikiem naukowym Uniwersytetu Łódzkiego i kierownikiem filii UŁ w Tomaszowie Mazowieckim

— mówi portalowi wPolityce.pl poseł Tomasz Rzymowski (Kukiz‘15).

wPolityce.pl: W poniedziałkowej „Rzeczpospolitej” ukazał się artykuł, z którego wynika, że według prokuratury w aucie posła Rafała Wójcikowskiego, który zginął 19 stycznia 2017 r. w wypadku samochodowym uszkodzony był przewód hamulcowy. Prokuratura odpowiedziała, że „nie ma żadnych ustaleń pozwalających na wysuwanie nowych wersji o wypadku posła Wójcikowskiego”. Co pan o tym sądzi?

Poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz ‘15): Kolejna, bardzo ciekawa rzecz, ponieważ dziennikarz, który jest autorem tego tekstu i pozyskał informację jest wiarygodny. W mojej ocenie to kolejny bardzo dziwny element związany ze sprawą śmiertelnego wypadku samochodowego posła Rafała Wójcikowskiego.

Od zdarzenia minęło kilka miesięcy, jednak okoliczności zdarzenia cały czas budzą wątpliwości.

Niestety nie znamy jeszcze okoliczności wypadku. Wyjaśnienia sprawy oczekuje nie tylko rodzina, także opinia publiczna i my, posłowie. Mam nadzieję, że wkrótce zostaną przedstawione wszystkie fakty związane ze zdarzeniem. Eksperyment procesowy przeprowadzony kilka miesięcy temu nie udał się. Ma być przeprowadzony kolejny.

Kiedy? Znany jest termin?

Prawdopodobnie zostanie przeprowadzony dzisiejszej nocy.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>