Te informacje są mocno niepokojące
— tak wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz‘15) odniósł się do doniesień „Rz”, że według prokuratury w aucie posła Rafała Wójcikowskiego uszkodzony był przewód hamulcowy. Według Tyszki Wójcikowski „mógł się narazić bardzo poważnym grupom interesu”.
CZYTAJ TAKŻE: „Rz”: Prokuratura ustaliła, że w aucie Rafała Wójcikowskiego uszkodzony był przewód hamulcowy
Do śmiertelnego wypadku posła Wójcikowskiego doszło 19 stycznia na trasie S8 nieopodal Rawy Mazowieckiej, gdy jechał do Warszawy. Z niewyjaśnionych przyczyn jego samochód uderzył w barierki energochłonne na lewym pasie. Auto odbiło się od nich i stanęło w poprzek drogi na prawym pasie, a następnie zderzył się z nim ford transit. Jak podała poniedziałkowa „Rzeczpospolita”, prokuratura ustaliła, że w aucie Rafała Wójcikowskiego uszkodzony był przewód hamulcowy.
Te informacje są mocno niepokojące
— powiedział Tyszka w poniedziałek rano w programie „Rzecz o polityce” portalu internetowego RP.pl, pytany o ustalenia w śledztwie ws. śmierci Wójcikowskiego.
Mam nadzieję, że sprawa zostanie wyjaśniona (…), dzisiaj ma być przeprowadzony kolejny eksperyment procesowy na S8. Zobaczymy, co on przyniesie
— powiedział Tyszka.
My zwracaliśmy się z prośbą do wszystkich organów państwa, żeby tej sprawie się przyjrzały i żeby to postępowało jak najszybciej. Rafał Wójcikowski był jednym z najwybitniejszych parlamentarzystów tej kadencji, był w paru komisjach, ale chyba najintensywniej pracował w komisji finansów. Zajmował się wieloma bardzo poważnymi sprawami. A jednocześnie czasem po prostu jakby zbyt otwarcie mówił o niektórych sprawach i przez to mógł się narazić bardzo poważnym grupom interesu
— podkreślił wicemarszałek.
„Rzeczpospolita” poinformowała także, że śledczy odnaleźli nowego świadka w sprawie. Jest nim kierowca tira, który tuż przed śmiercią posła widział jego samochód stojący na awaryjnych światłach i dostrzegł uszkodzenie auta z przodu. Zeznania kierowcy są - jak pisze gazeta - o tyle zaskakujące, że w chwili, gdy ford transit uderzył w auto posła, nie było w nim akumulatora. Znaleziono go 20 metrów dalej przy barierkach. Zdaniem ekspertów jeśli akumulator był prawidłowo zamontowany, to nie mógł wypaść.
W piątek PAP poinformowała, że kolejny eksperyment procesowy zostanie przeprowadzony w nocy z poniedziałku na wtorek (21/22 sierpnia). Informację PAP potwierdził prokurator Jacek Pakuła z łódzkiej prokuratury okręgowej. Nie chciał jednak zdradzić szczegółów eksperymentu. Powiedział jedynie, że będzie miał on na celu „zweryfikowanie pewnych okoliczności zdarzenia”.
PAP/gnor
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/354069-tyszka-o-ustaleniach-ws-smierci-wojcikowskiego-te-informacje-sa-mocno-niepokojace-mam-nadzieje-ze-sprawa-zostanie-wyjasniona
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.