Słyszę. Widzieliśmy, co się działo na Woodstocku. 60 tysięcy ludzi przyszło na spotkanie ze mną
— odpowiedział Biedroń.
To moja armia, ci ludzie, którzy mnie na ulicy zaczepiają. Ja nie mam partii politycznej, struktur, aparatu…
— dodał.
We Francji Macron pokazał, że taki ruch można budować szybko. W pół roku
— wtrącił prowadzący rozmowę.
Ach, ten Macron. To może umówmy się na ten wywiad za pół roku
— odpowiedział prezydent Słupska.
Po lekturze wyłania się nieodparte wrażenie, że Robert Bideroń to mąż zaufania i postać opatrznościowa nie tylko dla opozycji, ale dla całej polskiej polityki. Ale wrażenia bywają fałszywe i weryfikuje je rzeczywistość.
ems/rp.pl
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Słyszę. Widzieliśmy, co się działo na Woodstocku. 60 tysięcy ludzi przyszło na spotkanie ze mną
— odpowiedział Biedroń.
To moja armia, ci ludzie, którzy mnie na ulicy zaczepiają. Ja nie mam partii politycznej, struktur, aparatu…
— dodał.
We Francji Macron pokazał, że taki ruch można budować szybko. W pół roku
— wtrącił prowadzący rozmowę.
Ach, ten Macron. To może umówmy się na ten wywiad za pół roku
— odpowiedział prezydent Słupska.
Po lekturze wyłania się nieodparte wrażenie, że Robert Bideroń to mąż zaufania i postać opatrznościowa nie tylko dla opozycji, ale dla całej polskiej polityki. Ale wrażenia bywają fałszywe i weryfikuje je rzeczywistość.
ems/rp.pl
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/354047-smiechu-warte-rzeczpospolita-kreuje-biedronia-na-lidera-opozycji-i-polskiego-macrona-moja-kolezanka-oswiadczyla-ze-bedzie-na-pana-glosowac?strona=2