Imigranci z Kartą Polaka mogą natychmiast pracować i studiować w Polsce
— zaczęli autorzy najnowszego tekstu w dzienniku „Die Welt”, pt. „Zielona Karta Polaka otwiera migrantom wszystkie bramy do UE”. Nie, nie jest to tekst satyryczny…
„Wielu Ukraińców i Białorusinów marzy o lepszym życiu w UE. Polska toruje im drogę. (…) Dla Niemiec może to oznaczać niekontrolowany napływ imigrantów”, alarmuje gazeta. Oto Niemcy, którzy przez sobiepańskie decyzje wywołali islamskie tsunami w Europie i spowodowali największy kryzys w dziejach wspólnoty, drżą na myśl o napływie… polskich imigrantów. Zgodnie ze sztuką dziennikarską, tekst wychodzi od szczegółu do ogółu, i spina się klamrą. Młody Ukrainiec Jewgienij marzył o emigracji, ale miał próg do pokonania: musiał udowodnić konsulowi swoją polskość, że zna i utożsamia się z wiarą katolicką i polską tradycją. Przecież wie nawet każdy Niemiec, że Pole to Kathole. Więc Jewgienij zaśpiewał konsulowi: „Gdy się Chrystus rodzi…”, i już. Kartę Polaka wielkosci karty kredytowej dostał, i dziś studiuje w Warszawie stosunki międzynarodowe.
Daruję sobie streszczanie tego sążnistego „artykułu” o tym kto, ilu, gdzie i jak…, w każdym razie koniec brzmi podobnie: o karcie zamarzył także pewien Białorusin, Aleksander. Do rozmowy z konsulem przygotował się na internetowych forach. „Zaliczył wpadkę, bo nie znał miejsca urodzenia polskiego papieża”, ale karty udało im się zdobyć, bo jego żonie też. I Europa stoi przed nimi otworem.
W tym kontekście można by zadać pytanie, czemu aż tak się wszyscy o te kartę starają, skoro dość rzucić okiem na niemieckie - ma się rozumieć – niezależne, obiektywne media, by dowiedzieć się, jak koszmarnym miejscem na ziemi jest ta nasza Polska. Prawa człowieka są łamane, demokracja gwałcona, ksenofobia, islamofobia, antysemityzm, homofobia, ba, jak przed niedzielą doniósł Erstes Deutsches Fernsehen, czyli pierwszy program tekewizji publicznej ARD, „w żadnym innym kraju UE wewnątrzrodzinna przemoc nie uchodzi tak często bezkarnie jak w Polsce”. Biedne te matki Polki, reżimowy PiS traktuje je jak rozpłodowe maszynki i jeszcze są bite… Ale - jest nadzieja, lud się budzi, lud powstaje, „Jeszcze Polska nie zginęła…”, zaintonował w tytule swej niedawnej publikacji o antyrządowych protestach w naszym kraju opiniotwórczy tygodnik „Die Zeit”.
Tymczasem na chwilę schodzimy na drugi plan. Niemcy mają ważniejsze sprawy na głowie, są tuż przed wyborami, a żyje u nich kilka milionów Turków, i ten turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan zaleca im jak mają głosować. Kanclerz Angelę Merkel nazywa największą nieprzyjaciółką Turcji, nie poważa też jej kontrkandydata do urzędu Martina Schulza, a szefa dyplomacji RFN Sigmara Gabriela ma za katastrofalnego pętaka, który „próbuje Turcji udzielać lekcji”. Co za bezczelne wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Bundesrepubliki, huknęli zgodnie niemieccy politycy.
Nikt nie będzie nas pouczał, wypraszamy sobie wszelkie mieszanie się w kształtowanie opinii publicznej
— odparowała Merkel podczas wyborczej masówki w Herford.
Na co ten człowiek sobie pozwala? Nie pozwolimy na wywoływanie napięć w naszym społeczeństwie
— grzmi Schulz.
**Niemieccy wyborcy nie potrzebują pouczania z zagranicy!
— dorzuca minister w Urzędzie Kanclerskim Peter Altmeier.
Nowe ataki przeciw niemieckiej polityce!
— raportuje niemal codziennie bulwarowy „Bild”.
Jak to się ma do Polski? Że dwie miary? Właściwie, wzorem tekstu z „Die Zeit”, najlepszego, wytrawnego, niemieckiego dziennikarstwa, w duchu najlepiej pojętej, dojrzałej, niemieckiej polityki powinienem zatytułować mój komentarz: „Deutschland, Deutschland über alles”, ale nie wiem, czy mi wypada. Co prawda sami Niemcy przedstawiają mnie, jako znawcę i eksperta ich kraju, ale: po pierwsze, ja wciąż się ich uczę…, a po drugie, decydujące, jestem przecież Polakiem i powinienem znać nasze miejsce w ordynku. A poza wszystkim, powinienem wiedzieć, że Jarosław Kaczyński jest gorszy od Kary Mustafy…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/353952-deutschland-deutschland-uber-alles-niemcy-boja-sie-polskich-imigrantow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.