Polska i świat stoją u progu nowej epoki. Jednak nie chodzi tu o nowy porządek świat, który już za chwilę miałby się wyłonić i na dobre ukształtować.
Opis takich przemian i zjawisk daleko wykracza poza percepcję pojedynczego obserwatora, a nawet zespołu ekspertów. Jednak już teraz można wyróżnić kilka elementów otaczającej nas rzeczywistości, które determinują kierunki rozwoju w polityce i gospodarce naszego kraju.
Świat wartości a gospodarka
Obraz 8-letnich rządów koalicji PO-PSL kreślony na podstawie materiałów zebranych w komisjach d/s Ambergold i Reprywatyzacji stanowi konkret i punkt wyjścia dla skutecznej naprawy Państwa Polskiego. Widzimy postacie wyzute z wszelkich wartości, których cele godzą w porządek społeczny, łamią i naginają prawo niszcząc jak rak tkankę i podstawy państwowości. Linie lotnicze OLT, finansowane z pieniędzy Ambergold wyłudzonych od kilkudziesięciu tysięcy klientów i obywateli, podcinając ceny biletów lotniczych, miały doprowadzić na skraj bankructwa narodowego przewoźnika LOT. W cieniu skrywa się niemiecka spółka lotnicza, która czeka na przejęcie rynku przewozów pasażerskich. Rolę słupa i gwaranta nietykalności dla grupy przestępczej bierze na siebie syn urzędującego premiera rządu… W „aferze reprywatyzacyjnej” polegającej na bezprawnym zawłaszczeniu cennych warszawskich nieruchomości przez brutalne i bezwzględne gangi przestępców, funkcję „kryszy” i herszta spełnia urzędująca prezydent miasta i wiceprzewodnicząca rządzącej w tym czasie w całym kraju Platformy Obywatelskiej. Mieszkania traci dziesiątki tysięcy obywateli wyrzuconych na bruk. Dochodzi do bezwzględnych i okrutnych morderstw. Tymczasem pani prezydent, a jednocześnie beneficjent i współwłaściciel jednej z przejętych na drodze przestępstwa kamienic niewzruszenie piastuje swoje stanowisko we władzach miasta i kierownictwie Platformy Obywatelskiej - po dziś dzień. Taki właśnie stan rzeczy w III RP zastaje Prawo i Sprawiedliwość, gdy na fali społecznego niezadowolenia przejmuje władzę, a pozycję międzynarodową kraju warunkuje stan stosunków wewnętrznych. Trwa wielka emigracja obywateli do Europy zachodniej w poszukiwaniu pracy i godziwych warunków życia. Polska sprowadzona do roli dostarczyciela taniej siły roboczej, peryferii Unii Europejskiej i kondominium wpływów Niemiec i Rosji zmierza ku katastrofie gospodarczej…
Sukces rodzi nowe zadania
Prawo i Sprawiedliwość stało się dziś zakładnikiem własnego sukcesu w obszarach finansów publicznych, gospodarki i polityki społecznej. Wdrożenie między innymi programu Rodzina 500+, podniesienie płacy minimalnej i świetna koniunktura gospodarcza trwale wyhamowują utratę i odpływ kapitału ludzkiego (czytaj: emigrację). Niezależnie od przyszłych wyzwań demograficznych, odnotowano po raz pierwszy od wielu lat dodatni przyrost naturalny. W krótkim czasie Państwo Polskie stało się… bezpieczną przystanią dla powracających z emigracji rodaków, ale również dla obywateli innych państw uciekających przed skutkami „poprawności politycznej” i narastającym zagrożeniem terrorystycznym na Zachodzie oraz agresywnej polityce Rosji Putina na Wschodzie Europy.
Obecnie, przed ugrupowaniem rządzącym największe wyzwania rodzi otoczenie zewnętrzne, polityka zagraniczna oraz dyplomacja gospodarcza Państwa, a o ich skali świadczą między innymi: ambitny projekt Trójmorza oraz potencjalne korzyści z handlu na Jedwabnym (Chiny) i Bawełnianym (Indie) Szlakach. Tak jak w przypadku ustabilizowania sytuacji wewnętrznej na przeszkodzie stoi jeszcze niezreformowany PRL-owski wymiaru sprawiedliwości, tak warunkiem sine qua non ekspansji gospodarczej i sukcesu ekonomicznego ciągle pozostaje zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju, w tym stabilnych dostaw z wielu źródeł i kierunków gazu naturalnego. Chodzi o rozbudowę Terminalu imienia Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu i budowę Baltic Pipe z Danii i Norwegii po dnie Morza Bałtyckiego tak, by do 2022 roku w pełni uniezależnić polską gospodarkę od dostaw rosyjskiego gazu. Polska ma w tym przedsięwzięciu potężnego sprzymierzeńca - Stany Zjednoczone Ameryki Północnej.
Stanowczo i bez ogródek
Stanowisko Polski w stosunkach z Niemcami i Unią Europejską w sprawie rozbudowy gazociągu Nord Stream o trzecią i czwartą nitkę musi pozostać stanowcze i twarde. Ten projekt nie może zostać zrealizowany, bo godzi w nasze interesy, bezpieczeństwo energetyczne oraz w stabilność regionu Europy Środkowej i Wschodniej. Podważa jedność interesów w ramach UE i paktu NATO. Krótkowzroczny i niezrozumiały - godny lepszej sprawy upór Niemiec, musi zostać bezwzględnie przełamany ze względu na imperialne zapędy Putina, trwającą agresję militarną na Ukrainie i politykę szantażu gazowego, którą Rosja wielokrotnie stosowała w przeszłości w stosunku do nas i innych krajów regionu - także po przystąpieniu do UE. Trudno postawę Niemiec tłumaczyć inaczej jak przemożnym wpływem lobby rosyjskiego i wszechwładną korupcją polityczną w łonie największych partii politycznych. Tym bardziej należy bezwzględnie i stanowczo działać.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/353637-wyboista-droga-do-suwerennosci