MSZ, tak jak większość Polaków chciałby, żeby Polsce zadośćuczyniono za straty poniesione w czasie II wojny światowej. To jest oczywiste. I nie ma w MSZ osób, które przeciwstawiałyby się takiemu procesowi. Pozostaje tylko pytanie, jak to zrobić i kiedy
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Witold Waszczykowski, minister spraw zagranicznych.
wPolityce.pl: Jak pan minister odnosi się do tez postawionych w artykule „Gazety Wyborczej”, jakoby Polska podtrzymywała zrzeczenie się reparacji wojennych od Niemiec z 1953 r.?
Witold Waszczykowski: Szczegółowo wyjaśniamy to w naszym oświadczeniu. Myśmy nie zajęli żadnego stanowiska. Myśmy przypomnieli, że poprzednie rządy, w 1953 r. i 2004 roku zajęły takie, a nie inne stanowisko. Z tego powodu nie można interpretować, że my to te stanowiska podtrzymujemy. MSZ zakominukował po prostu, jakie dwa poprzednie rządy w ciągu ostatnich 70 lat zajmowały stanowisko. I nic więcej z tego nie wynika. To tylko wyjaśnienie faktycznego stanu prawnego i stanowiska dwóch poprzednich rządów.
Czy opinie tych dwóch poprzednich rządów były słuszne?
W tej chwili to analizujemy. One zostały podjęte w zupełnie innych okolicznościach. Rok 1953 to był czas innego rządu i innego kontekstu politycznego. W 2004 r. też była zupełnie inna sytuacja. W tym czasie wchodziliśmy do Unii Europejskiej i tamten rząd odpowiadał wówczas na stanowisko Gerharda Schroedera i inne kwestie. Trzeba brać całe tło polityczne pod uwagę. W 2017 roku występuje zupełnie inny kontekst politczny. Trzeba zatem podjąć zupełnie inne decyzje, ale poza perogatywami Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To są decyzje, które musiałyby być podjęte na szczeblu rządowym. MSZ jest w tym wypadku instrumentem do opracowania takiej decyzji. Natomiast cała decyzyjność leży poza MSZ.
Czy będą próby zmiany obecnego stanu prawnego?
Czy będzie próba, to leży poza MSZ. Ministerstwo może przeprowadzić analizę prawną sytuacji i politycznego kontekstu w przeszłości. Natomiast kreowanie obecnego stanu prawnego i politycznego kontekst musi być opracowane szerzej. Także poza MSZ.
Czy zarówno pan minister, jak i cały resort, chciałby, żeby reparacje wojenne zostały Polakom wypłacone?
MSZ, tak jak większość Polaków chciałby, żeby Polsce zadośćuczyniono za straty poniesione w czasie II wojny światowej. To jest oczywiste. I nie ma w MSZ osób, które przeciwstawiałyby się takiemu procesowi. Pozostaje tylko pytanie, jak to zrobić i kiedy.
Rozmawiała Edyta Hołdyńska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/353567-nasz-wywiad-witold-waszczykowski-nie-ma-w-msz-osob-ktore-przeciwstawialyby-sie-zadoscuczynieniu-polakom