To forma wprowadzenia dyskursu i demokratycznych reguł gry w dosyć dramatycznej sytuacji, jak opisuję naszą totalną opozycję

— powiedziała dr Barbara Fedyszak-Radziejowska w rozmowie z radiową Jedynką („Sygnały dnia”).

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy była pytana o sytuację polityczną w Polsce po podwójnym wecie prezydenta w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości:

Traktowanie tego sporu w kategoriach drugorzędnych jest pewnym ułatwieniem sobie zadania. Mam wrażenie, że nieświadomie - w tym sensie, że w dyskursie, w mediach nie jesteśmy świadomi, że budujemy lepiej zorganizowaną demokrację. Rzecz w tym, że decyzje podejmowane po merytorycznej rozmowie zawsze są lepsze niż te podejmowane błyskawicznie.

Być może chciałby Pan tutaj dorzucić pewną sygnalizowaną niedoskonałość uzgodnień między MON a Pałacem… To forma wprowadzenia dyskursu i demokratycznych reguł gry w dosyć dramatycznej sytuacji, jak opisuję naszą totalną opozycję. To ludzie władzy na urlopie. Oni mentalnie mają poczucie, że mają szczególne doświadczenie i jedynie słuszną rację, by w Rzeczypospolitej sprawować władzę. To sprawia, że jakaś część dyskursu jest niemożliwa. Ona musi się przesunąć w stronę obozu, który ma większość. Bo bez dyskursu i merytorycznej rozmowy jest trudniej zmieniać Polskę

— powiedziała socjolog.

Jak podkreślała Fedyszak-Radziejowska, duża część Polaków - w tym wyborców PiS - pozytywnie ocenia ostatnie działania prezydenta:

Nie doceniamy rozsądku naszych obywateli

— oceniła. svl, Jedynka