Politycy wykorzystują sytuację, organizują konferencje prasowe i mówią nieprawdę

— powiedział minister Mariusz Błaszczak na antenie Polsat News, komentując działania totalnej opozycji po nawałnicach, które przeszły przez Polskę.

Opozycja oskarża rząd o nieodpowiednią reakcję. Minister odniósł się również do pretensji niektórych mieszkańców.

Rozumiem te głosy. Prosiłbym, by wziąć pod uwagę fakt, że tak wygląda system zarządzania kryzysowego, że przede wszystkim sytuację na miejscu analizuje wójt, starosta

— powiedział.

Politycy wykorzystują sytuację, organizują konferencje prasowe i mówią nieprawdę

— dodał.

Minister zapowiedział, że czas na ewentualne rozliczenia przyjdzie dopiero po tym, kiedy rozwiązany zostanie problem.

Podsumujemy całą akcję ratowniczą, ale po jej zakończeniu. Dzisiaj koncentrujemy się na ocenie skutków nawałnicy i wypłacie zadośćuczynienia tym, którzy są poszkodowani

— powiedział.

Nikt nie ma najmniejszych uwag, co do pracy straży pożarnej. To służba profesjonalna, oddana, zaangażowana. Wszyscy dziękowali im za zaangażowanie, ja również

— stwierdził.

Zdementował informacje rozsiewane przez opozycję.

To co mówi totalna opozycja jest nieprawdą. Zaraz po zdarzeniu służby zaczęły pomagać ludziom

— powiedział.

Trzeba się skoncentrować na tym, by świadczyć pomoc tym, którzy są poszkodowani

— dodał.

Zapowiedział, że ofiary otrzymają pomoc z funduszu, którym dysponuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

To też jest zadanie nie tylko moje. Ja mam fundusz klęskowy, Ale jest to też zadanie samorządów. Mogę się zobowiązać, że te pieniądze trafią do ludzi

— powiedział Błaszczak.

mly/Polsat News