Dzisiaj jest tak, że jedynie Prawo i Sprawiedliwość, zjednoczona prawica są w stanie przeprowadzić reformę państwa. Każdy inny układ musiałby prowadzić do przedterminowych wyborów. Takiego zagrożenia z całą pewnością nie ma. Wewnątrz koalicji jest jedność, pełne zrozumienie dla tej sytuacji i chęć do reformowania Polski.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Ast, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Mnożą się teorie i pogłoski dotyczące rzekomej partii prezydenckiej, która miałaby powstać wokół Andrzeja Dudy. Wiele informacji o podobnej inicjatywie płynie ze strony posłów Kukiz 15.
Marek Ast: To raczej pobożne życzenia tych posłów. Paweł Kukiz jest dziś „za, a nawet przeciw” więc szuka swojej drogi politycznej. Szkoda, że akurat partia, która w porównaniu do innych ugrupowań opozycyjnych, zachowywała umiar, próbuje wykorzystać sytuację, która wiąże się z prezydenckim wetem, do politycznych rozgrywek. Z całym przekonaniem mogę dziś powiedzieć, że ze strony prezydenta na pewno nie będzie ruchów, zmierzających do rozbicia rządzącej koalicji.
Wierzy pan w lojalność pana prezydenta wobec obozu zjednoczonej prawicy?
Tak. Wierzę też w patriotyzm pana prezydenta oraz jego trzeźwą ocenę sytuacji, a na taką ocenę ze strony Andrzeja Dudy zawsze można było liczyć. Dzisiaj jest tak, że jedynie Prawo i Sprawiedliwość, zjednoczona prawica są w stanie przeprowadzić reformę państwa. Każdy inny układ musiałby prowadzić do przedterminowych wyborów. Takiego zagrożenia z całą pewnością nie ma. Wewnątrz koalicji jest jedność, pełne zrozumienie dla tej sytuacji i chęć do reformowania Polski.
W tej rozłamowej narracji przodują dziś media związane z opozycją.
Dokładnie tak jest. Zawsze się znajdą tzw. „dobrzy” doradcy, pojawia się jakiś rodzaj napięcia. Inna sprawa, że trudno, by wszystko szło jak z płatka, kiedy podejmowane są fundamentalne reformy państwa. Są reformy, które przebiegają szybciej i tak jest w przypadku programu 500 plus, ale są tez takie, które wywołują opór i tak jest w przypadku reformy sądownictwa. Każde potknięcie jest więc natychmiast wykorzystywane do tego aby zamieszać, pojątrzyć i doprowadzić do tego, by wynikną jakiś konflikt. Nie wyniknie jednak dlatego, że klub zgodnie współpracuje z rządem. Dziś sytuacja jest taka, że prezydent jest głową państwa, reprezentuje wszystkich Polaków i takie spojrzenie jest dobre. Czasami z perspektywy Sejmu wiele spraw wygląda nieco inaczej niż z perspektywy pałacu prezydenckiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:TRZY PYTANIA DO… prof. Norberta Maliszewskiego nt. „partii prezydenckiej”: To byłby scenariusz kryzysowy dla Andrzeja Dudy
Nie obawia się pan, ze konflikty i napięcia powrócą jesienią, gdy trzeba będzie znów docierać stanowiska między rządem a pałacem, w kontekście dokończenia reformy wymiaru sprawiedliwości?
Z dużą niecierpliwością czekam na prezydenckie propozycje i ustawy. Mam nadzieję, że będą one szły w kierunku niezbędnych zmian w sądownictwie. Wystarczy przeanalizować odezwę sędziów, by ich koledzy nie zgadzali się na objęcie stanowisk na podstawie nowej ustawy o sądach powszechnych. To ewidentne włączenie się sędziów do bieżącego sporu politycznego, a tego sędziowie robić nie powinni. To dowód na to, że reforma sądownictwa jest niezbędna.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/353465-nasz-wywiad-ast-wierze-w-patriotyzm-pana-prezydenta-andrzeja-dudy-oraz-jego-trzezwa-ocene-sytuacji