Drugi to związek między zaufaniem i chęcią przyznania się i poprawienia własnych błędów. To oczywiście nie nowość, ale w czasach które są wyzwaniem dla rzetelnego dziennikarstwa warto o tym przypomnieć. Czytelnicy z własnego doświadczenia wiedzą, że wszystkie instytucje popełniają błędy. Instytucje upierające się przy swojej nieomylności wzbudzają nieufność. Przyznajnie się do niedoskonałości, a nie jej negacja, przynosi zaufanie.

— kontynuuje publicysta.

CZYTAJ TAKŻE: Andrzej Duda dementuje plotki. Donald Trump do polskiego prezydenta: Będziemy walczyć z fake newsami razem z wami!

Autor artykułu przytacza także sondę, w której ludzie mieli odpowiedzieć na pytania o to, co sprawia, że media są uznawane za wiarygodne:

Pytani często wskazywali na: przedstawianie opinii z obu stron konfliktu, korzystanie z wielu źródeł i sprawdzanie faktów.

I choć, jak widać, autor ma problem z tym, że słowa „fake news” są zbyt często przyczepiane do poszczególnych, nie do końca sprawdzonych informacji, wraca on na końcu do wydarzenia z Polski, by podkreślić konieczność ostrożności:

Zaufanie ciężko jest zdobyć, a łatwo jest stracić. W niekończącej się walce o zachowanie wiarygodności – jak również komercyjnej żywotności – dziennikarstwo instytucjonalne musi być czujne by unikać sytuacji jak ten afront, którego nie było. Jeśli się zdarzają, muszą być poprawiane szczerze i szybko.

The Guardian/gnor

-

SIEĆ PRZYJACIÓŁ! DOŁĄCZ DO NASZEJ SPOŁECZNOŚCI!

Zapraszamy do Sieci Przyjaciół portalu wPolityce.pl i największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce „Sieci”. Możesz w ten sposób wspierać media, dla których wyznacznikiem działań jest troska o Rzeczpospolitą w duchu prawdy, dobra i piękna.