Gospodarka się uparła. Pomimo tego, że opozycja alarmowała, że, kiedy PiS dojdzie do władzy, czeka nas finansowa katastrofa, Polska się rozwija.
To już kolejny atak na opozycję. Najpierw dopiec Platformie Obywatelskiej i Nowoczesnej postanowiły deficyt budżetowy, który skurczył się tak bardzo, że aż mamy do czynienia z nadwyżką. Później zaatakowały zwiększające się dochody z VAT. Potem zawiodły nawet zagraniczne agencje ratingowe, które zauważyły, że mimo pohukiwania opozycji, tak naprawdę to przedsiębiorcy w kraju wcale źle nie mają. I dali zielone światło do tego, by w Polsce inwestować.
Tylko z dziś mamy kolejne doskonałe wyniki gospodarcze. PKB wzrósł o 3,9 proc. rok do roku i o 1,1 proc. kwartał do kwartału. Produkt Krajowy Brutto w II kwartale 2017 roku wzrósł o 3,9 proc. rok do roku oraz o 1,1 proc. kwartał do kwartału wobec wzrostu w I kwartale na poziomie 4,0 proc. rok do roku - wynika z flash szacunku GUS.
Co teraz? Tak jak przy okazji zwiększających się dochodów z VAT, pewnie pojawią się głosy, że pieniądze w istocie są, ale tylko chwilowo, bo VAT będzie trzeba zwrócić. A PKB pewnie rośnie sezonowo. I zaraz zacznie spadać.
Opozycji bardzo trudno jest pogodzić się z tym, że PiS jednak potrafi liczyć i mało tego, zahamować jeszcze wypływ VAT-u. Ba! Chce nawet wskazać winnych tego, że przez lata państwo polskie było okradane.
Gospodarka, na nieszczęście opozycji, nie chce stać z nią ramię w ramię. Przedsiębiorcy nie zwinęli interesów, a nawet chcą inwestować. Co prawda, do zapowiadanego przez rządu boomu w inwestycjach, jeszcze trochę brakuje, ale jest wzrost. Kolejny wzrost, wymierzony w opozycję.
Mało tego, eksperci spodziewają się nawet 4 proc. wzrostu PKB za cały rok. A minimum wyników, które oszacowała Komisja Europejska, która wyjątkowo nie po myśli opozycji, co jest zapewne najbardziej bolesnym ciosem dla PO i N, także jest zdania, że wzrost gospodarczy będzie solidny. Komisja Europejska podwyższyła prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski z 3,2 proc. do 3,5 proc. w 2017 roku, a w 2018 roku z 3,1 proc. do 3,2 proc. Zdaniem KE polskie PKB będzie rosnąć szybciej za sprawą odbicia w inwestycjach i solidnego wzrostu prywatnej konsumpcji.
Opozycji to nie w smak dlatego, że nie chodzi jej o dobro Polski, państwa polskiego i Polaków, a o własne interesy, czyli dojście do władzy. Ale to ustaliliśmy już wcześniej.
-
„Nurkowanie w błocie” - o coraz bardziej widocznej frustracji wśród opozycji w najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 14 sierpnia, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/353411-kolejny-dramat-opozycji-wyniki-gospodarcze-coraz-lepsze-tym-razem-po-i-nowoczesna-zawiodlo-pkb